Ciąg dalszy powyborczych porządków w chełmskim PiS. Najpierw zmienił się pełnomocnik partii w okręgu. Teraz stanowisko szefa miejskich struktur PiS stracił Zdzisław Szwed a z funkcją skarbnika pożegnała się Agnieszka Kruk. A mówi się, że to nie koniec zmian.
PiS wziął się za porządki w swoich szeregach po przegranych wyborach parlamentarnych. Głowy lecą od góry do dołu. Z funkcji sam najpierw zrezygnował sekretarz generalny Krzysztof Sobolewski. Potem zaczęto odwoływać kolejnych pełnomocników w okręgach, m.in. Jarosława Stawiarskiego – szefa PiS w okręgu lubelskim, a także Ryszarda Madziara – szefa w okręgu obejmującym byłe województwo chełmskie, który pomimo wysokiego (drugiego) miejsca na liście, nie dostał się do sejmu. Miejsce Madziara, o czym już pisaliśmy, zajęła Kamila Grzywaczewska. Zaskoczyło to głównie chełmskich działaczy PiS, związanych z tzw. starym zakonem, skupionym wokół europosłanki i dawnej szefowej PiS w Chełmie Beaty Mazurek. Wypominali Grzywaczewskiej (oczywiście tylko nieoficjalnie) przegraną w wyborach do senatu i to, że karierę w PiS zrobiła wyłącznie dzięki osobistym kontaktom m.in. z B. Mazurek. Ale pomimo przegranej z Józefem Zającem, wynik Grzywaczewskiej został zauważony w PiS. Niedoszła senator, która mogła liczyć na spore wsparcie Madziara, będącego prawą ręka Jacka Sasina, a także Przemysława Czarnka, jednego z bardziej wpływowych polityków PiS w kraju, ma teraz robić porządki w lokalnym PiS. I robi. Na pierwszy ogień poszły władze miejskich struktur partii w Chełmie. Odwołany został ich szef Zdzisław Szwed a także skarbnik Agnieszka Kruk. Nieoficjalnie mówi się, że miejsce Szweda ma zająć wspominany już Z. Madziar, co potwierdzałoby tylko pogłoski, że pomimo przegranych wyborów wcale nie zamierza rozstawać się z naszym regionem.
O Madziarze plotkowano niedawno, że może zostać wiceprezydentem Chełma. W ten sposób prezydent Banaszek, który wspierał go i Grzywaczewską podczas wyborów, zagrałby na nosie lokalnemu PiS, z którym jest w otwartym konflikcie. Ludzie z otoczenia Banaszka zaprzeczali jednak tym rewelacjom. Najnowsze pogłoski mówią, że Madziar może zostać szefem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Lublinie, a więc zająć miejsce odwołanej ze skarbnika PiS w Chełmie Agnieszki Kruk. Podobno były też naciski, aby odwołać Z. Szweda z zarządu województwa lubelskiego. Ale czy PiS zdecyduje się na taki krok na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi?
Czy nowe porządki w lokalnych strukturach partii doprowadzą do jakiegoś rozłamu? Okaże się przy wyborach samorządowych i wystawieniu kandydata na prezydenta Chełma. W radzie miasta PiS jest w otwartym konflikcie z J. Banaszkiem. Ale nowe władze PiS są mu przychylne. Chyba nie bez powodu pojawił się taki scenariusz, w którym przeciwnicy Banaszka, którzy mogą nie znaleźć miejsca na listach PiS do miasta (te będą układać Grzywaczewska i Madziar), stworzą własny komitet i wystawią swojego kandydata na prezydenta. I plotkuje się, że w szranki z Banaszkiem może wtedy stanąć Beata Mazurek (więcej o tym w oddzielnym artykule). (bf)
