Nie odczytali e-maila o… bombie

A co by było, gdyby to nie był tylko durny żart? Urzędnicy z Fajsławic dopiero w czwartek przeczytali maila o tym, że ktoś podłożył bombę w budynku gminy. Ostrzeżenie doszło na ich skrzynkę… dzień wcześniej.

W środę nad ranem całą Polską wstrząsnęły alarmy bombowe. Informację o podłożonych ładunkach wybuchowych różnego rodzaju instytucje otrzymały na swoje skrzynki mailowe. W powiecie krasnostawskim groźba dotarła do: sądu rejonowego, KRUSu i starostwa w Krasnymstawie, a także do urzędów gmin: Krasnystaw, Kraśniczyn i Fajsławice. O ile w pierwszych pięciu z wymienionych instytucji maila odczytano szybko, natychmiast wszczęto alarm i ewakuowano ludzi, o tyle nie popisali się urzędnicy z Fajsławic. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że groźbę odczytali dopiero… dobę później. – Rzeczywiście urząd gminy Fajsławice o mailu poinformował nas dopiero w czwartek, dzień wcześniej nikt go nie zauważył – potwierdza Piotr Wasilewski, rzecznik prasowy krasnostawskiej policji. Na szczęście wszystkie alarmy okazały się fałszywe, autor gróźb jest poszukiwany. Strach jednak pomyśleć, co by było gdyby w urzędzie gminy Fajsławice naprawdę znajdowała się bomba, a ktoś przeoczył e-mail o tym informujący. – Buhahahahaaaaaa, jaki wójt takie zamachy – podsumowała jedna z użytkowniczek facebooka. Ktoś inny ironicznie zauważył: – Dać im nagrodę:) Nieumiejętność korzystania z poczty e-mail spowodowała, że nie zostały zaangażowane żadne służby, co nie miało konsekwencji finansowych. Kto umie oszczędzać, ten ma! (kg)

News will be here