Ognisko tak, ludzie nie

Stowarzyszenie WeRwA wystąpiło do Nadleśnictwa Chełm o utworzenie w Borku i Kumowej Dolinie stałego miejsca, gdzie wolno rozpalać ognisko i grillować. Pomysł zdaniem leśniczych jest zacny, ale obecna sytuacja w kraju nie sprzyja jego rychłej realizacji: – Już raz rząd zamknął parki i lasy. Co będzie, gdy na ognisko ściągną tłumy?

Zgodnie z art. 30 Ustawy o Lasach: „Na terenach leśnych, śródleśnych oraz w odległości do 100 metrów od granicy lasu nie wolno rozniecać ognia”. Wyjątek stanowią miejsca wyznaczone specjalnie do tego celu (stałe lub czasowe) przez właściciela lasu czy nadleśniczego. O utworzenie takich ogólnodostępnych miejsc na palenie ognisk i grille w chełmskich lasach zwróciło się niedawno do nadleśniczego Nadleśnictwa Chełm Stowarzyszenie WeRwA.

– W Borku takie miejsca można urządzić przy wejściu od ulicy Wojsławickiej, w pobliżu Miejsca Obsługi Rowerzystów i na polanie (nawet częściowo wyasfaltowanej) przy wejściu od ulicy Prusa, a w Kumowej Dolinie – w pobliżu amfiteatru. To nie wiąże się z dużymi kosztami, a przyniosłoby wiele korzyści – podnosi Grzegorz Gorczyca, wiceprezes stowarzyszenia.

Zdaniem wnioskujących to kwestia postawienia drewnianego, zadaszonego stołu i koszy na śmieci oraz budowa obmurowanego miejsca na ognisko z ewentualnym rożnem. Dookoła mogłyby stanąć edukacyjne tablice opatrzone fotografiami przyrody. – Drewno na ognisko mogłoby sprzedawać nadleśnictwo. Podobne punkty można spotkać w wielu miejscach, szczególnie przy leśnych trasach turystycznych. Jesteśmy przekonani, że mieszkańcy Chełma przyjęliby je z wielką radością i byłyby wykorzystywane przez cały rok – podkreśla Gorczyca.

Oficjalna odpowiedź na pismo jeszcze nie dotarła, ale leśniczy nie mówią: „Nie”. Pomysł, ich zdaniem, z pewnością warto rozważyć. Problemem jest jednak aktualnie panująca sytuacja w kraju. Przy ponownym wzroście zakażeń organizowanie miejsca, w którym najpewniej grupowaliby się ludzie, byłoby nierozważne. To mogłoby się im później odbić czkawką. Poza tym nie wiadomo, czy zaraz nie zostaną wprowadzone kolejne obostrzenia. – Już raz rząd zamknął lasy i parki – przypominają leśniczy. (pc)

News will be here