Ogniwo górą

RUCH IZBICA – OGNIWO WIERZBICA 1:3 (1:0)


1:0 – P. Lewandowski (24), 1:1 – Bąk (57), 1:2 – Knot (73), 1:3 – Skrochocki (81).

RUCH: Sasim (80 Dołhan) – Binek (46 I. Pawlak), Prystupa (80 Michał Śliwa), P. Lewandowski, Wlizło, G. Lewandowski, Gałka, Hopko, Malczewski (75 Płatek), Kryłowicz, Kaszak. Trener – Andrzej Rycak.

OGNIWO: Zagraba – Szanfisz, Ciechoński, Siwek (88 Melchior), Sobczuk, Chlebiuk, Skorupski, Stańczuk (46 Kłos), Knot, Gałecki (73 Skrochocki), Bąk (89 Roczno). Trener – Sławomir Skorupski.

Na czwartym miejscu rundę jesienną chełmskiej okręgówki kończy Ogniwo. Grający bezkompromisowy futbol zespół z Wierzbicy pokonał w sobotę Ruch i to na terenie rywala. Paradoksalnie to gospodarze lepiej rozpoczęli widowisko. W 24 min. na listę strzelców wpisał się Patryk Lewandowski, ale to było wszystko, na co tego dnia stać było gospodarzy. – W pierwszej połowie nie graliśmy najlepiej, mieliśmy problemy z konstruowaniem akcji, potrzebowaliśmy czasu by przyzwyczaić się do murawy, na jakiej przyszło nam grać – mówi Artur Wawruszak, kierownik drużyny z Wierzbicy.

A, że i Ruch nie grał najlepiej sytuacji w tej części meczu było, jak na lekarstwo. Druga odsłona wyglądała jednak zupełnie inaczej. Na boisku zaczęli dominować goście. – Przejęliśmy inicjatywę i było kwestią czasu, kiedy wyrównamy – zauważa Wawruszak.

W 57 min. w sytuacji „sam na sam” z Sasimem znalazł się Patryk Bąk i zrobiło się 1:1. W 73 min. z błędu obrońców Ruchu skorzystał Karol Knot, który strzałem z bliska wyprowadził Ogniowo na prowadzenie. Dzieła zniszczenia w końcówce meczu dokonał Hubert Skrochocki, jak Bąk, po akcji „sam na sam” z golkiperem rywali. – Ruch nieco rozczarował, myślę, że nam bardziej zależało na tej wygranej, pokazaliśmy charakter i cieszymy się, że zwycięstwem zakończyliśmy tę rundę – mówi Wawruszak. Jak już wspomnieliśmy zespół z Wierzbicy był bezkompromisowy.

Póki, co w tym sezonie albo wygrywał, albo przegrywał, ani razu nie dzielił się punktami. – Najbardziej żałujemy przegranych z Bratem, Startem Krasnystaw i Unią Białopole. Byliśmy w tych meczach równorzędnymi przeciwnikami, a nie zdobyliśmy nawet punktu. Myślę, że wiosną będziemy jeszcze silniejsi – podsumowuje kierownik drużyny Ogniwa. (kg)

News will be here