Ojca dusił, matkę chciał spalić

Pięć lat więzienia grozi mieszkańcowi gminy Wyryki, który został aresztowany za znęcanie się nad rodzicami. Kara dla niego powinna być jak najwyższa zważywszy na to, że ojca dusił, a matkę oblał benzyną i chciał podpalić.

W głowie się nie mieści, że rodziców można traktować gorzej niż największych wrogów. Żadnych oporów przed takim zachowaniem nie miał 27-latek z gminy Wyryki. Mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące, gdzie będzie oczekiwał na proces w sprawie psychicznego i fizycznego znęcania się nad rodzicami. Wstrętnych czynów mężczyzna dopuszczał się od września 2020 roku. Jego agresję potęgował spożywany w nadmiernych ilościach alkohol. Będąc pod jego wpływem mężczyzna urządzał w domu karczemne awantury, podczas których wyżywał się na rodzicach.

Wyzywał ich, krzyczał, że zabije, niszczył sprzęty domowe, rzucał przedmiotami o ściany. Nierzadko uciekał się też do rękoczynów. Szarpał ojca i matkę za ubrania, popychał ich, wyganiał z domu. Doszło nawet do tego, że ojca bił po głowie i w twarz, w końcu złapał go za szyję i zaczął dusić.

Na szczęście nie doszło do najgorszego. Synalek nie oszczędzał też matki, przeciwnie, spowodował u niej uraz, z którego ciężko się otrząsnąć nawet przez długie lata. Otóż w furii chwycił pojemnik z benzyną i łatwopalną substancją oblał swoją rodzicielkę, po czym wyciągnął zapalniczkę i groził, że ją podpali. Ostatecznie swoich gróźb nie zdążył wprowadzić w życie, bo został zatrzymany i aresztowany. Grozi mu do pięciu lat więzienia. (bm)