Ozdobne i wandaloodporne ławki

Nowe, ale pasujące do staromiejskiego otoczenia, czekają na strudzonych przechodniów

Kute ręcznie ławki pojawiły się pod koniec ubiegłego roku na Starym Mieście. Kosztowały 50 tys. zł, które wyłożyła tutejsza rada dzielnicy ze swojej rezerwy celowej.

– Ławki wykonał kowal z Wojciechowa, który zaproponował najkorzystniejszą ofertę. Ręcznie kuty stelaż, siedziska dębowe, zależało nam, żeby były „wandaloodporne”. Są bardzo masywne, każda z nich waży około 150 kg. Zostały też przytwierdzone do betonowego podłoża, bo wcześniej ławki ze Starego Miasta gdzieś znikały – mówi Michał Makowski, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Stare Miasto.

Po 2 nowe ławki ustawiono już przy Teatrze Starym na ul. Jezuickiej 17, na placu Po Farze, przy Zamku Lubelskim, na placu Zamkowym oraz jedną – podwójną przy zaułku Harwigów. Na co wydatkowano resztę z puli 150 tys. zł stanowiącej rezerwę celową każdej z lubelskich dzielnic?

– 15 tys. zł wydaliśmy na zajęcia sportowe w Zespole Szkół im. Władysława Grabskiego przy ul. Podwale, które trwały pół roku i cieszyły się dużym zainteresowaniem. Za 30 tys. zł zrewitalizowaliśmy podwórko przy ul. Jezuickiej 14a, kolejne 30 tys. zł wydaliśmy na zakup łóżek z materacami i szafek przyłóżkowych dla Domu Pomocy Społecznej im. Wiktorii Michelisowej przy ul. Archidiakońskiej, a resztę na naprawy cząstkowe ulic na naszej dzielnicy – wyjaśnia przewodniczący M. Makowski. (l)

News will be here