W Chełmie odbyły się warsztaty z cyklu „Networking bez zadęcia”. Uczestniczki własnoręcznie wykonywały miotły z brzozowych witek, ale najważniejsze działo się w międzyczasie – była przestrzeń do rozmów, wymiany doświadczeń i nawiązywania nowych znajomości.
Choć miotła kojarzy się głównie z porządkami, efekty pracy uczestniczek były tak oryginalne i dopracowane, że zamiast zamiatać podłogi z powodzeniem mogą zdobić wnętrza. Każda z nich była inna – unikatowa i odzwierciedlająca charakter swojej twórczyni. Warsztaty spotkały się z bardzo ciepłym przyjęciem – uczestniczki przyznały, że nie spodziewały się, że wykonanie miotły, choć wymagające, może przynieść tyle satysfakcji i radości.
Pomysłodawczynią wydarzenia jest Agnieszka Mielniczuk – chełmianka, której pasją od lat jest carving, czyli sztuka rzeźbienia w owocach i warzywach. Na jej wyjątkowych stołach królują nie tylko efektowne kompozycje, ale także owocowy kawior, egzotyczne smoothie czy kolorowe shoty z brazylijskich owoców. Swoje doświadczenie wykorzystuje, prowadząc szkolenia i warsztaty w całej Polsce – także dla najmłodszych.
– To było niezwykłe spotkanie, pełne inspiracji, rozmów i wymiany kontaktów – mówi Agnieszka Mielniczuk. – Chciałam, żeby te warsztaty miały głębszy sens. To coś więcej niż rękodzieło – to przestrzeń do budowania relacji. Można się oderwać od codziennych spraw, podzielić doświadczeniami, a przy okazji czegoś nauczyć. Opowiadam o ziołach, roślinach i dzielę się wiedzą – wszystko w luźnej atmosferze, bez napięcia, z dobrą energią.
W planach są kolejne spotkania. Informacji na ich temat warto szukać na stronie facebookowej: facebook.com/agnieszka.mielniczuk.carving.(w)