Szarżowanie na drodze zakończyło się rozbitym autem, chwilą strachu i mandatem karnym. Wraz z trójką pasażerów 19-latka trafiła do szpitala zaraz po tym, jak auto, którym kierowała, zatrzymało się na przydrożnym drzewie.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór (24 lipca) w Parypsach na terenie gminy Chełm.
– Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że kierująca samochodem marki honda, 19-letnia mieszkanka gminy Chełm, nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego zjechała na pobocze i uderzyła w drzewo – relacjonuje podkom. Ewa Czyż, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Z dziewiętnastolatką podróżowała trójka pasażerów – wszyscy zostali przetransportowani do szpitala. Na szczęście skończyło się jedynie na niegroźnych stłuczeniach i po badaniach cała czwórka została wypisana do domów. 19-latka, jako sprawczyni kolizji, wróciła do domu z mandatem w kieszeni. – Apelujemy o rozwagę i zachowanie bezpieczeństwa podczas poruszania się po drogach oraz przestrzeganie obowiązujących w tym zakresie przepisów ruchu drogowego – dodaje podkom. Czyż. (pc)
