Pierwsze gry kontrolne

Piłkarze Chełmianki, przygotowujący się do rundy wiosennej sezonu 2020/2021, mają za sobą pierwsze gry kontrolne. Podopieczni Tomasza Złomańczuka rozegrali nieoficjalny mecz z młodzieżą Tomasovii Tomaszów Lubelski oraz dwa oficjalne sparingi z Hetmanem Zamość i Górnikiem Łęczna.


– Wyniki są dla mnie sprawą drugorzędną. Sparingi są po to, by ocenić testowanych graczy, zgrać drużynę, poczuć rywalizację z przeciwnikiem i przećwiczyć pewne elementy taktyczne. Biorąc pod uwagę, że jesteśmy po ciężkich treningach, a kilku zawodników leczy mikro urazy i z tego powodu nie mogło zagrać, dotychczasowe mecze sparingowe przyniosły odpowiedź na kilka ważnych pytań – mówi trener Chełmianki, Tomasz Złomańczuk.

Z testowanych zawodników, po trzech grach kontrolnych, szkoleniowiec podziękował za udział w treningach Jakubowi Kawalcowi, napastnikowi Włodawianki. Zawodnik ten trenował z chełmskim klubem przez ponad tydzień. Na ten moment nie jest gotowy, by grać w III lidze. Wiosną chciałby jednak reprezentować barwy Lublinianki.

Do Chełmianki na pewno nie trafi też testowany Krzysztof Rybak z Lublinianki. – Na ten moment nie prezentuje on trzecioligowego poziomu – podkreśla trener Tomasz Złomańczuk.

Chełmianka natomiast jest zdecydowana na 17-latka z BKS Lublin, który notabene jest wychowankiem Niedźwiadka Chełm. – Myślę, że w ciągu najbliższych kilku dni powinniśmy załatwić formalności. Zawodnik ten zaprezentował się bardzo korzystnie, ma potencjał, chce pracować, rozwijać się, a my zamierzamy dać mu szansę. Tym bardziej, że to chłopak z Chełma. Nazwiska nie będę jeszcze zdradzał, dopóki nie dokonamy transferu – podkreśla szkoleniowiec.

Chełmski klub zainteresowany jest jeszcze jednym młodzieżowcem z Lublinianki, 19-letnim lewym obrońcą. – Będziemy starali się go pozyskać, pod warunkiem, że jego obecny klub nie będzie stawiał wygórowanych żądań – twierdzi trener Złomańczuk.

Trzecioligowiec zamierza również pozyskać najlepszego strzelca IV ligi, napastnika Jarosława Milcza z Powiślaka Końskowola. – Widzę tego gracza w drużynie, jednak jego przyjście do nas zależy od tego, czy Powiślak zechce dać mu szansę gry w III lidze. Milcz do 30 czerwca br. jest zawodnikiem klubu z Końskowoli. Zimowe okno transferowe łatwe nie jest, kluby za swoich zawodników żądają bardzo wysokich ekwiwalentów, a nas na to nie stać – oznajmia Tomasz Złomańczuk.

Na razie jedynym oficjalnie pozyskanym graczem do Chełmianki jest Michał Budzyński, środkowy obrońca. – Michał pokazał w sparingu z Górnikiem Łęczna, że będzie sporym wzmocnieniem naszej defensywy – uważa szkoleniowiec.

Chełmianka w minioną środę rozegrała dwa sparingi. Jeden nieoficjalny z młodzieżą Tomasovii Tomaszów Lubelski, zakończony zwycięstwem trzecioligowca 5:3 (2:0). Gole zdobyli: Prytuliak 2, Milcz 1, Dąbrowski 1, Kotowicz 1. Następnie, grając w mocno okrojonym składzie, uległa Hetmanowi Zamość 1:2 (1:0). Bramkę strzelił Myśliwiecki. Chełmianka wystąpiła w następującym zestawieniu: Szymkowiak – Kożuchowski, Wołos, Maliszewski, Brzozowski, zawodnik testowany I, Bednara, zawodnik testowany II, zawodnik testowany III, Skoczylas, Myśliwiecki. Grał jeszcze zawodnik testowany IV.

W sobotę natomiast piłkarze Chełmianki w Lubartowie rozegrali mecz kontrolny z trzecią drużyną I ligi, Górnikiem Łęczna. Spotkanie zakończyło się wygraną pierwszoligowca 2:0 (1:0). Mimo porażki Chełmianka na tle mocnego przeciwnika zaprezentowała się korzystnie. Przez całe 90 minut starała się dotrzymać kroku rywalowi. Górnik częściej był w posiadaniu piłki, miał optyczną przewagę, ale też popełniał błędy i kilkakrotnie podopieczni Tomasza Złomańczuka skontrowali przeciwnika.

W pierwszej połowie groźnie na bramkę Macieja Gostomskiego z dystansu strzelali Oleksiej Prytuliak i Krystian Wójcik. W obu przypadkach golkiper Górnika nie dał się zaskoczyć. W samej końcówce pierwszej części gry w zamieszaniu podbramkowym bliski szczęścia był Hubert Kotowicz, ale zabrakło centymetrów, by dopadł do piłki i oddał strzał. Łęcznianie bramkę zdobyli po błędzie indywidualnym jednego z chełmskich zawodników.

Odzyskali piłkę na swojej połowie i wyszli z szybkim kontratakiem. Sergiej Krykun strzelił głową, Jakub Szymkowiak odbił piłkę przed siebie, Krykun dograł do niepilnowanego Pawła Wojciechowskiego, który z trzech metrów dopełnił formalności. Górnik do przerwy stworzył jeszcze jedną dogodną okazję strzelecką, po której Przemysław Banaszak z 6 m uderzył piłkę głową, a ta odbiła się od poprzeczki.

W drugiej połowie Chełmianka próbowała atakować, ale Górnik mądrze ustawiał się w defensywie i na zbyt wiele nie pozwolił. Chełmianie kilkakrotnie wyszli z kontrą, jednak źle rozegrali piłkę pod polem karnym rywala i obrońcy z Łęcznej zażegnywali niebezpieczeństwo. Najlepszą okazję miał testowany Milcz, który zamiast uderzać na bramkę, szukał podania do kolegi z drużyny. Pierwszoligowcy starali się podwyższyć rezultat, ale z wypracowanych kilku okazji, wykorzystali jedną. Chełmianka straciła piłkę na połowie rywala, Górnik wyprowadził szybki kontratak i po dośrodkowaniu w pole karne, Bartosz Śpiączka, mimo asysty obrońcy, strzałem przewrotką pokonał Szymkowiaka.

Chełmianka w tym spotkaniu zagrała w składzie: Szymkowiak – Wołos (75 Adamski), Budzyński, Mazurek, Brzozowski (46 zawodnik testowany I), Kotowicz (70 zawodnik testowany II), Bednara (46 Wawryszczuk), Wójcik, Skoczylas (60 Grądz), Prytuliak (75 zawodnik testowany III), Myśliwiecki (46 Milcz).

Z powodu urazów nie zagrali Tomasz Brzyski i Grzegorz Bonin. Pierwszy z nich w poniedziałek powróci do treningów, drugi natomiast zajęcia wznowi tydzień później. Wtedy też przygotowania do sezonu rozpocznie Przemysław Kanarek, który w grudniu złamał rękę. Na poniedziałkowym treningu pojawi się już bramkarz Sebastian Ciołek, który leczył mięśniowy uraz. W środę 3 lutego Chełmianka w Białej Podlaskiej o 16.30 zagra sparing z Pogonią Siedlce, a w sobotę 6 lutego o 12.00 w Świdniku zmierzy się z Avią. (r)

News will be here