Pływali i sprzątali

Kilkanaście worków śmieci wyłowili z Bystrzycy uczestnicy spływu kajakowego, zorganizowanego w sobotę, 3 czerwca, przez Lubelski Klub Morsów.


Oprócz plastikowej drobnicy wyławiano też opony, radio a nawet dywan.
– Od lat widzimy, zwłaszcza zimą, jakie są konsekwencje zanieczyszczania rzeki. Jako morsy, ale i użytkownicy kajaków, jesteśmy na ten fakt szczególnie wrażliwi. Sporo śmieci osadza się na zakrętach, w okolicach klubu jeździeckiego czy przy przepustach, gdzie woda się piętrzy, np. na Starych Bronowicach – mówi Piotr Kańczugowski z Lubelskiego Klubu Morsów. Jak podkreśla, czyn społeczny ma pokazać, że rzeka potrzebuje regularnego oczyszczania.
W akcji uczestniczył też radny Piotr Popiel. – Idea akcji społecznej z działaniami edukacyjnymi jest bardzo potrzebna. I skuteczna – mówił, dodając przy tym, że rzece przydałaby się regularniejsza kontrola.
Sprzęt do spływu udostępniła firma Kajaki.lublin.pl. Miasto zapewniło uczestnikom akcji rękawiczki i worki. Śmiecie odebrała firma Kom-Eko. BCH

News will be here