Do 5 lat pozbawienia wolności grozi kobiecie, która ukradła rower spod jednego z kościołów w gminie Rybczewice. Jednoślad należał do ministranta służącego w tym czasie do mszy.
W ubiegłą środę 10 października policjanci z Piask zatrzymali 37-letnią mieszkankę Łodzi, która dzień wcześniej ukradła rower spod jednego z kościołów w gminie Rybczewice. Jednoślad należał do ministranta, który przyjechał, by służyć do popołudniowej mszy.
– Skradzione mienie odzyskano. Jak ustalili policjanci, kobieta w tym samym dniu dokonała także innej kradzieży. W tej samej miejscowości zabrała torbę z narzędziami, którą właściciel na chwilę pozostawił przed sklepem. Pokrzywdzony szybko się zorientował, że padł ofiarą kradzieży i powiadomił policję – mówi asp. Elwira Domaradzka z KPP w Świdniku.
Teraz o dalszym losie złodziejki zdecyduje sąd. (w)