Podwyżka cen ciepła nieunikniona

Dobra i zarazem zła informacja dla mieszkańców Krasnostawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Dobra jest taka, że do końca bieżącego roku nie zmienią się stawki za ciepło, a zła, że w 2022 roku podwyżka będzie nieunikniona. – Znamy już cenę zakupu węgla, wzrosła ona aż o 57 procent w stosunku do ostatnich zakupów, więc choćby z tego powodu w przyszłym roku nastąpi wzrost opłat za centralne ogrzewanie – wyjaśnia Marian Bazan, prezes KSM.

W wielu miastach w Polsce, m.in. w Chełmie, w bieżącym roku spółdzielnie mieszkaniowe, które korzystają z miejskich sieci ciepłowniczych, podwyższały opłaty za energię cieplną. Mało tego, do końca grudnia szykuje się jeszcze jedna podwyżka. Główne powody to rosnące ceny węgla, energii elektrycznej i coraz większe kary za emisję dwutlenku węgla.

Inaczej jest w Krasnymstawie. Mieszkańcy Krasnostawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej nie dostali żadnych podwyżek, bo spółdzielnia ma swoją kotłownię, z której ogrzewane są także budynki, nienależące do jej zasobów.

– Mieszkańcy płacą zaliczki za ciepło i podgrzanie wody przez cały rok kalendarzowy, z kolei spółdzielnia na przełomie marca i kwietnia, je rozlicza – wyjaśnia prezes KSM, Marian Bazan. – Za 2020 roku nadpłatę stwierdziliśmy w 99,9 proc. lokalach mieszkalnych. Oznacza to, że spółdzielnia dokonała zwrotów. Stawki za ciepło i podgrzanie wody na 2021 rok pozostały bez zmian. Wszystkie tegoroczne zaliczki znów rozliczymy w marcu i kwietniu. Wtedy będziemy wiedzieć, czy znów będą nadpłaty, czy też mieszkańcy dopłacą do ogrzewania. Musimy pamiętać, że ostatnia zima dała się nam bardziej we znaki niż poprzednia. Styczeń i luty br. były mroźne, w marcu temperatury powietrza też nas nie rozpieszczały, i spółdzielnia zużyła więcej energii i węgla. Znamy nowe ceny tego surowca i niestety, stawka poszła w górę aż o 57 procent w stosunku do ostatnich zakupów. Wszyscy mówią, że czekają nas dość wysokie podwyżki za energię elektryczną.

Ceny za ciepło w KSM do końca grudnia br. nie ulegną zatem zmianie. Podwyżki, choćby z powodu rosnących cen węgla i energii, są natomiast nieuniknione od nowego roku. O ile mieszkańcy będą płacić więcej, jeszcze nie wiadomo. – Spółdzielnia w swoich zasobach ma 49 budynków. W pięciu ciepło rozliczamy na podstawie podzielników, w pozostałych zaś z metra kwadratowego. Dokonamy analizy kosztów całego 2020 roku i wtedy będziemy wiedzieć, jakie zaliczki za ciepło mieszkańcy zapłacą w przyszłym roku. Dodam, że wszystkie nasze bloki przeszły termomodernizację – wyjaśnia prezes Bazan. (s)

News will be here