Prezydent przyznał podwyżki pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Chełmie. Ale bez konsultacji z nimi i dużo niższe, niż się domagali. – Czterysta złotych brutto nie załatwia sprawy – mówią pracownicy.
W lipcu pracownicy MOPR zorganizowali akcję protestacyjną a potem strajk ostrzegawczy. W ramach protestu odeszli od stanowisk pracy na 2 godziny i poszli skandować z transparentami pod Urząd Miasta, domagając się podwyżek. Związkowcy tłumaczyli, że 75 proc. załogi MOPR ma płacę zasadniczą na poziomie 3 tys. zł brutto. I wykazywali ogromne dysproporcje w ich zarobkach w porównaniu do płac urzędników z magistratu. Tym ostatnim prezydent miał przyznać w styczniu podwyżki. Najwyższe w wysokości 1500 zł. I o taką samą kwotę postulowali związkowcy z MOPR.
– Nie czujemy się gorsi, nie mamy mniejszych kompetencji, a nasze zadania nie są mniej ważne – mówi podczas protestów Bartosz Szymański, wiceprzewodniczący związku zawodowego pracowników MOPR w Chełmie.
Na początku prezydent proponował pracownikom 250 zł. A w minionym tygodniu do mediów trafiła informacja z Urzędu Miasta o tym, że podwyżki wyniosą 400 zł.
– Prezydent podjął decyzję o przyznaniu podwyżek pracownikom MOPR. Wynagrodzenie zostanie zwiększone o kwotę 400 złotych brutto średnio na pracownika, z wyrównaniem od 1 lipca. Podwyżki nie obejmą pracowników zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych. W najbliższym czasie plan finansowy MOPR zostanie zwiększony o kwotę przeznaczoną na podwyżki wynagrodzeń – informuje Damian Zieliński z magistratu.
Decyzją prezydenta zaskoczeni są pracownicy placówki. – O przyznanych pieniądzach dowiadujemy się z mediów – mówi B. Szymański. – Nikt nie konsultował z nami tej kwoty, nie odbyły się żadne rozmowy na ten temat i nadal jest to dużo mniej, niż żądaliśmy. Można odczytać to jako dobrą wolę prezydenta, że poza sporem zbiorowym podejmuje takie decyzje, ale nie umiem powiedzieć na razie, co będzie dalej.
Pracownicy, którzy dzwonili do naszej redakcji, mówili wprost, że 400 zł brutto nie zamknie im ust i nie rozwiązuje problemu. (bf)
