Pogrzebana szansa Kumówki

Wszystko wskazuje na to, że miastu uda się rozstrzygnąć przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej Centrum Rekreacji i Wypoczynku w Kumowej Dolinie. Chełmianie zastanawiają się, czy uwzględni ona również wydłużenie stoku narciarskiego. Okazuje się, że urzędnicy nawet się nad tym nie zastanawiali.

Z końcem ubiegłego roku Urząd Miasta Chełm poinformował, że ogłosił przetarg na opracowanie projektu Centrum Rekreacji i Wypoczynku w Kumowej Dolinie. Koncepcja zakłada, że ramach tego przedsięwzięcia w sąsiedztwie amfiteatru powstaną m.in. ścieżka przyrodniczo-edukacyjna, tężnia solankowa, pole do minigolfa, dwa place zabaw, trasa spacerowa wśród koron drzew, pumptrack dla rowerów, stok ze sztuczną nawierzchnią oraz Centrum Edukacji Ekologicznej z salą konferencyjno-wystawienniczą i podziemnym parkingiem.

Do przetargu zgłosiły się cztery firmy, ale ostatecznie unieważniono go względu na zbyt wysokie ceny. Miasto powtórzyło postępowanie. Najtańsza oferta, złożona przez firmę Akint z Warszawy, o ponad 29 tys. zł przekraczała budżet ustalony na 100 tys. zł, ale wszystko wskazuje na to, że miasto zdecyduje się podpisać umowę z tą firmą.

– Na ostatniej sesji rady miasta zapadła decyzja o zwiększeniu tej kwoty. Trwają przygotowania do podpisania umowy z wykonawcą – informują pracownicy Ratusza.

Chełmianie kibicują planom Urzędu Miasta, bo koncepcja jest ciekawa, a „Kumówka” ma potencjał, by stać się prawdziwą rekreacyjną i turystyczną atrakcją. Pytają jednak, czy miasto przy okazji pomyślało, aby w ramach projektu przedłużyć stok narciarski.

– Stok ma teraz około 200 metrów i nie ma szans, by w obecnym kształcie stał się atrakcją i przyciągnął narciarzy. Przy opracowaniu koncepcji Centrum Rekreacji i Wypoczynku była okazja, by pomyśleć i przyjrzeć się, czy nie udałoby się go przedłużyć. Według mnie jest taka możliwość – podzielił się z nami swoimi przemyśleniami jeden z Czytelników. – Kolejnej szansy, jeśli ten projekt zostanie zrealizowany, już na to nie będzie – podkreślił.

Jak się okazuje, urzędnicy nad tym się nawet nie zastanawiali. – W ramach omawianych prac nie przewidujemy rozbudowy stoku – odpowiadają. – Natomiast chcemy wykorzystać istniejące nachylenie terenu jako sztucznie naśnieżany stok narciarski pokryty specjalnymi szczotkami. Element ten w dodatnich temperaturach byłby zraszany wodą, gwarantując poślizg. (w)

News will be here