Polityczne spowalnianie inwestycji

Kilka godzin trwało zamocowanie trzech progów zwalniających przy ul. Wiosennej w Pokrówce. Zabiegi zmierzające do tego, by spowalniacze legły na ulicy, radny Marcin Łopacki i mieszkańcy toczyli od kilku lat. Upór się opłacił.

6 września na ulicy Wiosennej w Pokrówce powiat chełmski zainstalował trzy progi zwalniające – przed osiedlem bloków, przy domu kultury i przystanku dla autobusu szkolnego na końcu ulicy od strony Krzywic. Montaż trwał kilka godzin a cała inwestycja kosztowała ledwie 4250 zł. Ale o progi zwalniające mieszkańcy walczyli przez lata.
– Jeszcze za poprzedniego starosty, Pawła Ciechana, zebraliśmy ponad sto podpisów wśród mieszkańców ulicy, ale nasz wniosek nie spotkał się z poparciem ówczesnych władz powiatu – mówi Marcin Łopacki, mieszkaniec ulicy i radny powiatu chełmskiego a prywatnie mieszkaniec ul. Wiosennej. – Różnie to argumentowano. A to, że to za dużo zamieszania, że za duża inwestycja, że to muszą być progi z kostki brukowej itp. Nie docierały nasze argumenty, że progi służą poprawie bezpieczeństwa mieszkańców, że jest tutaj dużo dzieci.
Nie od dzisiaj wiadomo, że Łopacki nie mógł liczyć na przychylność ówczesnego starosty. Jest skonfliktowany i z nim, i z władzami gminy Chełm, w której Ciechan pracował zanim został starostą i do której wrócił po zmianie władzy w powiecie.
Wniosek mieszkańców nabrał biegu właśnie po zmianie władzy. Okazało się, że nie ma problemu z zainstalowaniem progów. I nie muszą być wykonane z kostki brukowej, tylko z tworzywa sztucznego.
– Dopięliśmy swego – cieszy się Łopacki. – Progi są od kilku dni a już widać, że samochody znacznie zwolniły. Jest ciszej a przede wszystkim bezpieczniej. (bf)

News will be here