Pomysł na dworek

Dworek w Głusku obecnie znajduje się w prywatnych rękach

Radni dzielnicy Głusk mają pomysł na zagospodarowanie zabytkowego ratusza. Od ponad dekady jest on w rękach prywatnych. Trwają rozmowy z właścicielem, sprawa zostanie również przedstawiona miastu.


– To koncepcja radnych dzielnicy. Rozmawiamy z właścicielem w tej kwestii – mówi Jerzy Wojciechowski, przewodniczący zarządu dzielnicy Głusk.
Społecznicy chcą, by był to budynek użyteczności publicznej, Mieszczący kilka instytucji. Na plus wymieniają zwłaszcza lokalizację. – To samo centrum dzielnicy, przy głównej ulicy i parku. Mieszkańcy z optymizmem przyjęli pomysł, by przez miasto wystąpić z tą propozycją do właściwego ministerstwa. Widzimy w tym szansę.
Jednym z dwóch współwłaścicieli historycznego ratusza przy ulicy Głuskiej 144 jest Andrzej Malczak, prowadzący pracownię architektoniczną, prywatnie pasjonat husarii. Wcześniej budynek należał do kurii, która z kolei otrzymała go po sądowych bataliach (o zabytek z tytułu zasiedzenia starała się Gminna Spółdzielnia Chłopska, która działała tu w latach powojennych).
Po latach właściciel przyznaje, że skłania się ku sprzedaży historycznego ratusza. Główny powód to zniechęcenie ciągnącymi się przez lata procedurami. – Współwłaścicielem jestem jedenaście lat, ale dopiero po ośmiu latach dostałem zgodę na remont i adaptację – przyznaje pan Andrzej. I przytacza kolejne zmagania, np. o budowę parkingu, czy schodów.
Potwierdza, że rozmawiał w tej sprawie z radą dzielnicy.
– Poruszymy ją również na spotkaniu z prezydentem – dodaje Wojciechowski. Spotkanie przewidziano na ten tydzień. BACH

News will be here