Najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej było przyczyną pożaru domu w Płonce. Dach nad głową straciła kilkuosobowa rodzina. Trwa zbiórka pieniędzy na jego odbudowę. Pomoc pogorzelcom zapowiedział też wójt gminy Rudnik Paweł Kucharczyk.
Dramat rozegrał się w środku nocy z 17 na 18 lipca. Tuż przed północą ogień ogarnął drewniany dom w miejscowości Płonka w gminie Rudnik. Na szczęście mieszkająca w nim rodzina zdołała w porę opuścić śmiertelną pułapkę. Na miejscu pojawiły się dwie jednostki PSP z Krasnegostawu, a także druhowie z OSP w Rudniku, Płonce i Żółkiewce. W sumie z ogniem walczyło ponad 20 strażaków. Mimo szybkiej interwencji spaleniu uległa część dachu, strop i poddasze domu. Straty oszacowano na ok. 100 tys. zł. Wstępnie za przyczynę pożaru uznano zwarcie instalacji elektrycznej. Tuż przed pojawieniem się ognia w pokojach zaczęło migać światło. Gdy właściciel posesji wszedł na strych sprawdzić co się dzieje, zobaczył palące się przewody.
– Dotknęła nas ogromna tragedia, straciliśmy dom, w którym od dziecka mieszkałam z trójką najwspanialszych ludzi: moim tatą, babcią i dziadkiem – opowiada pani Iwona. – Są to ludzie z ogromnym sercem, którzy są bardzo pomocni, udzielający się od zawsze w różnych inicjatywach. Dom, który niedawno wyremontowaliśmy, po pożarze nie nadaje się do zamieszkania. Nie jesteśmy w stanie odbudować go własnymi siłami.
Pani Iwona założyła więc zrzutkę na portalu pomagam.pl. Jej nazwa to: „Na odbudowę domu po pożarze”. Mieszkanka Płonki chce zebrać 90 tys. zł. Do momentu zamknięcia tego wydania Nowego Tygodnia na konto wpłynęło ok. 10 tys. zł.
– Dziadkowie są starsi i bardzo schorowani, ledwo radzą sobie z domowymi obowiązkami. Bardzo proszę wszystkich ludzi dobrego serca o dołożenie najmniejszej cegiełki na nowy start. Będziemy ogromnie wdzięczni. Wszystkie zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na materiały budowlane i wyposażenie – podsumowuje pani Iwona.
Pomoc pogorzelcom w odbudowie domu zadeklarował też wójt gminy Rudnik. – Zachęcamy do zbiórki, udostępniamy linki do niej. Poprosiłem także o włączenie się w pomoc rodzinie nasz Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej – mówi Paweł Kucharczyk.
Wójt umówił się z poszkodowanymi na spotkanie, w której ma wziąć też udział sekretarz gminy Stanisław Repeć. (kg, fot. OSP Rudnik, PSP Krasnystaw)
