Prawie skosił drzewo, prawie wpadł do rzeki

Kolejne niebezpieczne zdarzenia na krasnostawskich drogach. W gminie Żółkiewka ogromna ciężarówka wbiła się w drzewo, a w Krasnymstawie kierujący Skodą omal nie zakończył jazdy w rzece.

Do obu zdarzeń doszło w czwartek, 24 października. W Borówku (gmina Żółkiewka), na łuku drogi kierowca ciężarówki stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i wbił się w drzewo. – Na szczęście nikomu nic się nie stało – mówi Tomasz Wesołowski z krasnostawskiej straży pożarnej. Przyczyną kolizji było, jak często w podobnych przypadkach, niedostosowanie prędkości do warunków pogodowych. W akcji ratunkowej brało udział 7 strażaków z PSP w Krasnymstawie i OSP z Żółkiewki.

Do jeszcze groźniej wyglądającego zdarzenia doszło tego samego dnia na ul. Krakowskie Przedmieście w Krasnymstawie. – I tu kierujący nie dostosował prędkości do warunków pogodowych, w efekcie czego stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i dachował. Niewiele brakowało a wpadłby do rzeki – mówi Piotr Wasilewski, rzecznik krasnostawskiej policji. O dziwo kierowcy, mieszkańcowi Krasnegostawu (podróżował sam) nic wielkiego się nie stało. Trochę tylko się potłukł. (k)

News will be here