Wszystko rozegrało się błyskawicznie. We wtorek, przed kamienicą przy ul. Skibińskiej na lubelskich Bronowicach nagle zaroiło się od nieoznakowanych wozów policji. Mundurowi wyskoczyli z bronią gotową do strzału i otoczyli dwóch mężczyzn. Okazało się, że podejrzani w samochodzie mieli worek z marihuaną. Podczas akcji przechwycono aż 5 kg narkotyków!
Zatrzymani: 29- i 33- latek byli kompletnie zaskoczeni. Nie stawiali oporu, od razu skuto ich kajdankami. Obaj nie zdawali sobie sprawy, że od dłuższego czasu są pod obserwację śledczych. Funkcjonariusze mieli sygnał, że mężczyźni to prawdziwi narkotykowi hurtownicy i obracają wielkimi ilościami niedozwolonych używek. Wartość przechwyconego towaru oszacowano na 200 tys. zł.
Podejrzani już wcześniej wchodzili w konflikt z prawem. Jeden z nich odpowiadał m.in. za przestępstwa narkotykowe, drugi – za pobicie.
– Za posiadanie znacznych ilości środków odurzających grozić może kara do 10 lat pozbawienia wolności – zaznacza nadkomisarz Renata Laszczka-Rusek, rzecznik lubelskiej policji. LL
