Zamknięte, rozgrzane od środka auto, uruchomiony silnik i kobieta bez kontaktu. To mogło się skończyć źle. Po zgłoszeniu od zaniepokojonej sąsiadki policjantki wybiły szybę i wydostały 43-latkę.
Sytuacja miała miejsce przy ul. Sienkiewicza, około południa w czwartek (21 marca). Idąca po osiedlu kobieta zwróciła uwagę na zaparkowany przy ulicy samochód sąsiadki. Zaintrygowana podeszła bliżej, zaczęła stukać w szybę, ale siedząca za kierownicą 43-latka nie reagowała. Silnik auta pracował, ale z kobietą nie było żadnego kontaktu. Była zamknięta w samochodzie.
– Pierwsze na miejsce dotarły policjantki z wydziału patrolowo-interwencyjnego. Funkcjonariuszka, widząc w środku nieprzytomną kobietę, wybiła szybę w drzwiach pojazdu, po czym unieruchomiła silnik.
Następnie, wraz z funkcjonariuszem z patrolu ruchu drogowego, który przybył na miejsce, udzielali jej pomocy do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Kobieta najprawdopodobniej zażyła zbyt dużą ilość leków. Na miejscu odzyskała przytomność i została przewieziona do szpitala, pozostając pod opieką personelu medycznego – informuje podkom. Ewa Czyż, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. (pc)
