Schody łączące parking przy Gmachu z ulicą Moniuszki to dogodny skrót między Górną a Dolną Dyrekcją. Od dłuższego czasu przejście jest jednak zamknięte, bo Lubelski Urząd Wojewódzki, który zarządza tym terenem, nie ma pieniędzy na remont schodów. Mieszkańcy i miejski radny Tomasz Otkała proszą chełmski ratusz o ponaglenie służb wojewody.
Na fatalny stan schodów za Gmachem mieszkańcy Chełma skarżyli się już wielokrotnie. W odpowiedzi na te skargi stopnie kilkukrotnie naprawiano, ale te prace jak dotąd nie przyniosły oczekiwanych efektów, więc zdecydowano, że schody należy zamknąć. Ten stan trwa już od jakiegoś czasu, co denerwuje okolicznych mieszkańców.
– Zdajemy sobie sprawę, że te schody są w opłakanym stanie, w dodatku są dosyć strome, trzeba bardzo uważać, aby się nie potknąć, ale zamykając je, odebrano nam wygodny skrót. Czy to naprawdę aż tak wielki problem, aby je odnowić? – pyta Czytelniczka.
W sprawie remontu schodów interpelacje do prezydenta Chełma skierował ostatnio radny Tomasz Otkała (KR Polska 2050), wnioskując, aby miasto zainteresowało służby wojewody tym tematem.
Zapytaliśmy w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim, który zarządza tym terenem, czy jest szansa na to, aby w najbliższym czasie schody znów były otwarte.
– Schody wymagają generalnego remontu, dlatego z uwagi na ich stan i bezpieczeństwo użytkowników zostały wyłączone z eksploatacji. Były wielokrotnie naprawiane, ale te działania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Lubelski Urząd Wojewódzki w Lublinie dołoży wszelkich starań, aby remont mógł odbyć się w 2023 roku. Ze względu na limity przyznanych środków finansowych uzależnione jest to jednak od oszczędności w realizacji bieżących zadań – przekazała Agnieszka Strzępka, rzecznik prasowy Wojewody Lubelskiego. (w)
