Przewrócił się. Omal nie umarł z głodu

Dramat 74-latka z gminy Gorzków. Mający problemy z poruszaniem się mężczyzna przewrócił się i przez dwa dni nie mógł podnieść się z podłogi. – Myślałem, że umrę z głodu – opowiada. Na szczęście uratował go zaniepokojony sąsiad.

Pan Wiesław mieszka w Wielkopolu w gminie Gorzków. Nigdy się nie ożenił, nie ma dzieci. Ma 74 lata i jest kompletnie sam. – Siostry i brat mieszkają w innych miejscowościach, czasami się widujemy, ale generalnie jestem na świecie sam, jak palec – mówi mężczyzna. Pan Wiesław od dawna ma problemy z poruszaniem, bywa, że ciało odmawia mu całkiem posłuszeństwa. – Miałem kilka takich epizodów, chyba w sumie cztery. Nie mogłem ruszyć ręką, ani nogą, ale trwało to krótko – mówi.

Jakiś czas temu mężczyźnie przytrafiło się jednak coś, co naprawdę go przeraziło. – Przewróciłem się w kuchni i nie mogłem się podnieść. Przeleżałem tak na podłodze dwa dni, myślałem, że umrę z głodu – opowiada. Na szczęście los pana Wiesława nie jest obojętny jego sąsiadom. Jeden z nich, zaniepokojony tym, że nie widzi jak mężczyzna krząta się po posesji, postanowił do niego zajrzeć. – Dzięki temu uratował mi życie. Bardzo mu za to dziękuję – mówi 74-latek.

Agnieszka Bociąg, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gorzkowie, przekonuje, że Ośrodek doskonale orientuje się w sytuacji pana Wiesława. – Pomagamy temu człowiekowi na tyle na ile możemy i na tyle, na ile on godzi się na taką pomoc – mówi Bociąg. GOPS zapewnia 74-latkowi transport do lekarza, na szczepienia, pomaga załatwić różne formalności. Mieszkańca Wielkopola co kilka dni odwiedza też pracownik socjalny. kg

News will be here