Przyłapany z kablami

W minionym tygodniu mundurowi złapali kolejnego rabusia z kablami służącymi do badań sesjsmicznych. To już nie pierwszy przypadek tego typu. Mundurowi ponownie tłumaczą, że przewody i urządzenia wykorzystywane do badań nie mają dla złodziei większej wartości.
Od lutego Geofizyka Kraków na zlecenie Orlen Upstream prowadzi m.in. na terenie powiatu świdnickiego badania geofizyczne. Ich celem jest odpowiedź na pytanie, czy pod Świdnikiem i w jego okolicach są złoża ropy i gazu. Firma do badań wykorzystuje specjalistyczne pojazdy, które są wyposażone w urządzenia emitujące drgania i generujące fale akustyczne. Odbierają je i przetwarzają geofony. Niemal od chwili rozpoczęcia badań przedsiębiorstwo jest nękane przez złodziei. Ich łupem padają kable i specjalistyczne urządzenia.
Już w lutym świdnicka policja otrzymała pierwsze zgłoszenia o kradzieży. Na tym jednak nie koniec. Złodziei nie przekonują zapewnienia mundurowych, że urządzenia i kable mają dla rabusiów małą wartość. Kradzieże wyrządzają za to dużą szkodę przedsiębiorstwu prowadzącemu badania.
– Kable sejsmiczne wraz z osprzętem nie mają żadnego zastosowania w gospodarstwie domowym, a ewentualna miedź odzyskana z przerobu kabli stanowi znikomą wartość w porównaniu ze stratami w wyniku uszkodzenia instalacji, które mogą opiewać na wiele tysięcy złotych – mówi kom. Paweł Leśny ze świdnickiej policji.
Okazuje się, że od momentu rozpoczęcia badań przez krakowską firmę złodzieje już wielokrotnie kradli kable i urządzenia.
– Do tej chwili mieliśmy 20 takich zgłoszeń z terenu Świdnika i całego powiatu – mówi kom. Paweł Leśny.
W minionym tygodniu patrol mundurowych zauważył na jednej ze świdnickich ulic mężczyznę z rowerem, przez który przewieszone były kable i urządzenia.
– Sprzęt okazał się skradzioną własnością firmy, która prowadzi badania na terenie powiatu świdnickiego. Wartość odzyskanych urządzeń przekracza 3,3 tys. zł. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie – informuje kom. Paweł Leśny ze świdnickiej policji.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzić będą świdniccy kryminalni. Za kradzież mienia mężczyźnie grozi do 5 lat za kratkami. (kal)