Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych na Bieławinie w soboty powinien być czynny do godz. 18.00, a nie 14.00. Zdaniem radnego Mariusza Kowalczuka mieszkańcy właśnie tego dnia mają czas na domowe porządki i wywóz wszelkich rupieci.
Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w dni powszednie jest czynny do 7 do 16, a w soboty od 7 do 14. Na ostatniej sesji radny Mariusz Kowalczuk zwrócił się z wnioskiem, by w soboty PSZOK pracował do godz. 18.00.
– Wielu mieszkańców w dni powszednie, ze względu na to, że pracują do popołudnia, nie jest w stanie wywieźć do Punktu starych, niepotrzebnych w domu rzeczy – argumentuje Kowalczuk. – Na ogół porządki robią w soboty, kiedy nie chodzą do pracy. Mam sygnały, że ludzie chcą, by PSZOK pracował dłużej, np. do 18.00. Nie wszyscy do godziny 14.00 są w stanie przygotować wywóz zbędnych rupieci.
Zdaniem Kowalczuka w sobotę Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych mógłby rozpoczynać pracę nie o 7.00, a o 10.00. – Z rana mało kto przywozi śmieci. Lepszym wyjściem jest otwarcie Punktu w godzinach późniejszych – podkreśla.
Obecny na sesji prezes MPGK Andrzej Roguski podkreślił, że sprawdzi, ile osób przywozi śmieci do Punktu w soboty. Na tej podstawie ma podjąć decyzję o ewentualnej zmianie czasu pracy PSZOK. – To nie będzie miarodajne. Ludzie sprawdzają w Internecie, do której jest czynny punkt w sobotę i gdy widzą, że nie zdążą dojechać, rezygnują z wyjazdu. Lepszym wyjściem jest wydłużenie pracy PSZOK do godz. 18.00, by przekonać się, czy późnymi popołudniami ludzie wywożą stare graty i ile ich jest – uważa radny Mariusz Kowalczuk. s
