To może zaskakujące, ale Andrzej Dzirba, wiceprezes PSL w powiecie chełmskim i radny powiatowy, nie należy do klubu PSL w radzie powiatu. Na ostatniej sesji nawet przesiadł się na stronę „opozycji”. – I nawet podoba mi się to miejsce – żartuje.
Po ostatnich wyborach samorządowych PSL wprowadził do rady powiatu chełmskiego dziewięciu radnych. Ilu klub liczy dzisiaj? Oficjalnie z przynależności do niego zrezygnowało dwoje radnych – Agnieszka Dąbrowska, która nie była członkiem partii. i Jarosław Wójcicki, który odszedł z PSL po konflikcie ze starostą Piotrem Deniszczukiem. Podczas ostatniej sesji rady powiatu można było zobaczyć, że stronę – i to dosłownie – zmienił Andrzej Dzirba. Radny, który do tej pory siedział między radnymi z klubu PSL, przesiadł się na drugą stronę sali, obok radnych z opozycyjnego klubu G9.
Ta zmiana to jakaś deklaracja?
– Jestem członkiem PSL, wiceprezesem partii w powiecie chełmskim, ale oficjalnie do żadnego klubu w Radzie Powiatu się nie zapisywałem i nie przynależę. Na początku kadencji byłem zapraszany na posiedzenia klubu radnych PSL, ale później już nie. Skoro nie dostaję zaproszenia, to nie uczestniczę w posiedzeniach. I wcale mi się do tego nie pali – mówi radny i żartuje, że miejsce po drugiej stronie sali nawet mu się podoba.
A. Dzirba był radnym w poprzedniej kadencji.
W obecnej zdobył mandat po proteście wyborczym, zastępując Lucynę Sado, radną związaną ze starostą Piotrem Deniszczukiem. Ta zmiana nie była w smak staroście, bo A. Dzirba, chociaż należy do PSL, to nie zawsze głosuje tak, jakby pasowało włodarzowi powiatu. Nie stroni też od trudnych pytań. Na ostatniej sesji złożył interpelację na temat wykorzystywania auta Domu Pomocy Społecznej w Nowinach. Radny pytał, czy to prawda, że zakupiony ostatnio bus „jest bezpłatnie udostępniany Radnym Rady Powiatu w Chełmie na wyjazdy np. wycieczki”. Radny chce wiedzieć, kto korzysta z busa i czy wnosi za to jakieś opłaty oraz ile kilometrów przejeżdża auto. (bf)
