Rejowiecka bez fotoradaru

Z ulicy Rejowieckiej w Chełmie zniknął jedyny w mieście fotoradar. Większość kierowców to cieszy, ale okolicznych mieszkańców i rodziców uczniów uczęszczających do pobliskiej szkoły już mniej. GITD tłumaczy likwidację urządzenia… planowaną budową północnej obwodnicy Chełma. Tyle, że ta może powstać najwcześniej za kilka lat.

Fotoradar przy Rejowieckiej stał od lat. Komisarz Jacek Korszla, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Komendy w Chełmie, uważa, że dobrze spełniał swoją rolę, przynajmniej wtedy, gdy był na stanie policji – kierowcy zwalniali na jego widok i spokojniej pokonywali odcinek ulicy na wysokości znajdującego się w pobliżu ZSO nr 3.
Kilka lat temu urządzenie, tak jak i inne, zostało przejęte od Policji przez Generalną Inspekcję Transportu Drogowego. Według danych sieci CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym), w ramach której działają rejestratory prędkości, tylko od 1 stycznia do 30 września br. zarejestrowało 3 tysiące przekroczeń prędkości, czyli „łapało” średnio 11 piratów dziennie. Przed tygodniem fotoradar zniknął. Oficjalnie, jak wyjaśnia Wojciech Król z CANARD, w związku z planowaną przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad budową obwodnicy Chełma. Choć ta, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powstanie dopiero za kilka lat (na 2019 rok zaplanowane są prace projektowe, a budowa w następnych).
Fotoradar z Rejowieckiej został przeniesiony pod Krasnystaw i raczej do Chełma już nie wróci. Chyba, że miejscy urzędnicy i policja będą potrafili skutecznie przekonać GITD, że urządzenie w tym miejscu jest niezbędne i… znajdą się na to pieniądze. (pc)

News will be here