15 września (w niedzielę) nad zalewem w Żółtańcach zaplanowano Rodzinny Piknik Charytatywny z Rotary Club Chełm. Każdy uczestnik może dołożyć swoją cegiełkę – czyli „piątaka dla dzieciaka” – i przyczynić się do powstania ośrodka wspierającego młode osoby zmagające się z problemami natury psychicznej.
Start imprezy nad zalewem w Żółtańcach (gmina Chełm) o godz. 13. Głównym partnerem w organizacji tego wydarzenia jest Gmina Chełm, ale osób i instytucji, które wspierają tę inicjatywę jest wiele. Tegorocznej rotariańskiej akcji przyświeca hasło „Zdrowie w młodej głowie”.
– Każdy z Was może dołożyć swoją cegiełkę – czyli „piątaka dla dzieciaka” – i przyczynić się do powstania ośrodka, który będzie pomagał młodym osobom zmagającym się z problemami natury psychicznej, a takich osób jest niestety coraz więcej – mówi Wanda Jaroszczuk, prezydent Rotary Club Chełm. – Przygotowaliśmy wiele atrakcji i zamówiliśmy piękną pogodę.
Na scenie w pobliżu zalewu zaprezentują swoje talenty młodzi artyści z Chełmskiego Domu Kultury i Młodzieżowego Domu Kultury w Chełmie, a także Chełmskiej Szkoły Rocka. Wystąpią także dzieci z gminy Leśniowice. Będzie okazja do wspólnego tańca i obejrzenia pokazów sportowych, garncarstwa, udzielania pomocy przedmedycznej, motocykli, starych samochodów. Wśród atrakcji dla dzieci m.in. pływanie żaglówką, dmuchany plac zabaw, animacje, malowanie twarzy, gry i zabawy z nagrodami, alpaki. Koło Gospody Wiejskich z Jagodna zaserwuje smakołyki regionalnej kuchni. Będą też ziemniaki z parnika z jogurtem z Bielucha, gulasz przygotowany przez myśliwych z koła Szarak, kiełbaski z grilla, granita, popcorn i wata cukrowa.
– Mamy nadzieję, że wszyscy będą się dobrze bawić i wesprą „piątakami” naszą akcję na rzecz chełmskiego Stowarzyszenia Tak Niewiele, które w 2024 roku postanowiło skierować swoje działania w kierunku pomocy młodzieży i dzieciom zmagającym się z depresją, samookaleczających się, tych przed i po próbach samobójczych – dodaje Wanda Jaroszczuk.
Beata Adamczyk, prezes Stowarzyszenia Tak Niewiele, mówi, że celem jest założenie dziennego ośrodka wsparcia dla dzieci w kryzysie psychicznym i ich rodziców, którzy tak naprawdę pozostają sami z tym trudnym problemem.
– Brakuje nam 300 000 zł na zakup odpowiedniej nieruchomości z dala od miejskiego zgiełku, gdzie oprócz pracy nad psychiką, dzieciaki będą mogły popracować nad ciałem, nauczyć się relaksacji i skorzystać z porad stylisty, spędzać aktywnie czas korzystając z różnych form wypoczynku, angażować się w wolontariat i spotkać się z seniorami, dzięki którym poznają najważniejsze w życiu wartości i otrzymają wiele bezwarunkowego ciepła i serdeczności – wyjaśnia prezes B. Adamczyk.
Organizatorzy akcji przypominają, że depresja jest jednym z najczęściej występujących zaburzeń nastroju, a głęboka depresja może prowadzić do aktów samobójczych. Wsparcie i zwykłe zainteresowanie ze strony innych też może uratować czyjeś życie. (opr. mo)