Tyle dobrego dla poszkodowanego, że nieoczekiwane spotkanie na drodze skończyło się tylko na rozbitym samochodzie i siniakach. Sprawca kolizji miał o wiele mniej szczęścia, w jego samochodzie policjanci znaleźli narkotyki.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (22/23 lipca) dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kolizji drogowej, do której doszło w Strupinie Małym na terenie gminy Chełm. Na miejscu okazało się, że kierujący audi, 21-letni mieszkaniec gminy Rejowiec, zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka fordem, którym kierował 22-letni mieszkaniec gminy Chełm.
Żaden z młodych kierowców nie odniósł poważnych obrażeń i zaraz po badaniach zostali zwolnieni ze szpitala. Skierowani do kolizji policjanci zbadali ich alkomatem – obaj byli trzeźwi. Kiedy jednak mundurowi zajrzeli do środka audi 21-latka, znaleźli tam woreczek z amfetaminą i marihuaną. W związku z tym faktem mieszkaniec Rejowca z marszu został zatrzymany. Pobrano też od niego krew do badań na obecność narkotyków. Za samo posiadanie grozi mu już do 3 lat pozbawienia wolności. Jeśli okaże się, że kierował i spowodował stłuczkę pod ich wpływem, kara będzie surowsza. pc
