Skrót w tumanach kurzu

Na Jaspisowej na razie nic się nie zmieni

Radna Anna Ryfka prosi o utwardzenie ulicy Jaspisowej. Mieszkańcy skarżą się na kurz, jaki wznoszą przejeżdżające po gruntowej nawierzchni pojazdy.


Zachodnio-północne dzielnice Lublina intensywnie się rozbudowują, a wśród powstających jak grzyby po deszczu bloków brakuje infrastruktury drogowej, która zwyczajnie nie nadąża za planami deweloperów. Tak jest na ulicy Jaspisowej, której nawierzchnia jest tylko częściowo utwardzona. Pozostałe odcinki są w dalszym ciągu drogami gruntowymi, stanowią jednak dla kierowców popularny skrót od ulicy Berylowej do Cyrkoniowej i Gęsiej.

Radna Anna Ryfka (klub radnych prezydenta Żuka) prosi miasto o zajęcie się nieutwardzonym odcinkiem ulicy od budynku Jaspisowa 8 do Jaspisowa 20.

– Tumany kurzu, jakie się unoszą nad drogą, osiadają na oknach i balkonach oraz wdzierają się do mieszkań – podkreśla A. Ryfka i tłumaczy, że unoszący się pył jest nie tylko uciążliwy, ale i groźny dla zdrowia mieszkańców.

Na inwestycje w tej okolicy mieszkańcy będą musieli jeszcze poczekać. – Ograniczenia finansowe i konieczność kontynuacji rozpoczętych projektów powodują, że realizacja postulowanego zadania nie jest w tym roku możliwa – odpowiedział radnej Artur Szymczyk, zastępca prezydenta miasta ds. Inwestycji i Rozwoju. Podkreślił, że optymalnym rozwiązaniem problemu mieszkańców ulicy Jaspisowej jest przeprowadzenie kompleksowej przebudowy tej ulicy, o co wnioskować można do przyszłorocznego budżetu miasta.

Emilia Kalwińska

News will be here