Sołectwa obędą się bez pieniędzy

Radni gminy Rejowiec Fabryczny poparli wniosek wójta Zdzisława Krupy i zgodzili się na niewydzielanie również w przyszłorocznym budżecie funduszu sołeckiego. Pieniądze zostaną przeznaczone na zabezpieczenie wkładów własnych do dużych gminnych inwestycji.

Fundusz sołecki gminy Rejowiec Fabryczny to ok. 500 tys. zł. W tegorocznym budżecie gminy go nie wydzielono, nie będzie go również w przyszłym roku. Wnioskował o to wójt Zdzisław Krupa, a na ostatniej sesji jednogłośnie „przyklepali to” radni. – To konieczność wynikająca z potrzeby zabezpieczenia wkładów własnych do inwestycji, które gmina realizuje i zamierza przeprowadzić w ciągu najbliższych 2-3 lat – uzasadniał wójt Krupa.

Łączny ich koszt gmina szacuje na ok. 35 mln zł. Na niemal wszystkie już jest zapewnione dofinasowanie, głównie z „Polskiego Ładu”.

– Mamy podpisaną umowę na budowę punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych w Pawłowie, przebudowę dróg w Krasnem, Lisznie, Lisznie-Kolonii, Wólce Kańskiej-Kolonii, Kaniem Stacji i Zalesiu Kańskim. Zleciliśmy również prace związane z budową części sportowej SP w Lisznie. Jesteśmy w trakcie przetargu na kolejne drogi w miejscowościach Kanie Stacja (osiedle), Gołąb, Wólka Kańska i Leszczanka (łącznie z mostem) oraz ul. Łącznej w Pawłowie. Czeka nas również zakończenie przebudowy oczyszczalni ścieków w Krasnem oraz Pawłowie i zlecenie robót na przebudowę drogi w Krzywowoli a także modernizacja ujęć wody w Wólce Kańskiej, Lisznie i Pawłowie – wylicza Z. Krupa.

Wójt podkreśla, że gdyby nie ponad 2 mln zł wyrównania, które gmina otrzymała w roku ubiegłym z budżetu państwa za utracone dochody z PIT, nie byłaby w stanie uchwalić budżetu.

– Nie wiem, jaka sytuacja będzie w roku 2024. Na razie nic się nie mówi, że dochody, które utraciliśmy decyzją rządu, zostaną nam zrekompensowane. Jeśli chcemy wykonać i zakończyć zaplanowane prace, musimy ograniczyć wydatki na te cele, które są niekonieczne, a tak jest z funduszem sołeckim – podkreślał wójt, zapewniając jednocześnie, że drobne prace remontowe w sołectwach będą wykonywane w ramach utrzymania mienia komunalnego.

Wójt przypomniał również, że baczne przyglądanie się wydatkom jest ważne także dlatego, by w razie potrzeby samorząd mógł posiłkować się kredytem.

– Kredyt dostaniemy wtedy, kiedy RIO wyrazi swoją opinię, że jesteśmy w stanie go spłacić. Jeśli pozytywnej opinii nie będzie, żaden bank go nam nie udzieli – zaznaczył.

Argumenty wójta najwyraźniej przekonały radnych, bo uchwałę w sprawie niewyodrębniania funduszu sieleckiego poparli jednogłośnie.

Szamba pod lupą

Na sesji sołtysi i radni poruszyli temat szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków, a to w związku z zapowiedzianymi przez urząd gminy kontrolami.

– To, że jest problem, pokazuje ostatnie zdarzenie na ujęciu wody w Lisznie, gdzie dostały się bakterie coli, a wiadomo skąd się one biorą. Mamy wykazy opróżnianych szamb, bo firmy świadczące usługi w tym zakresie składają je nam co miesiąc. Wielu gospodarstw w nich brakuje. Wyszła ustawa odnośnie kontroli szczelności szamb i będzie to ściślej egzekwowane. Na komisjach padło pytanie, jak to skontrolować. Jeśli ktoś pobrał 10 m sześc. wody na wodomierzu, to mniej więcej taką samą ilość powinien mieć na fakturze za wywóz. Do celów gospodarczych powinien być drugi wodomierz. Ja dla przykładu mam dwa. Jak podlewam ogród, płacę tylko za wodę – mówił wójt.

Padały pytania o to, jak potraktowani zostaną właściciele ekologicznych oczyszczalni ścieków.

– Wiadomo, że w tym przypadku nie będzie to zgodne z wodomierzem, bo to jest filtrowane i wsiąka w glebę. Czy w tej sytuacji wystarczy rachunek za wywóz czy potrzebna jest też umowa? – pytał jeden z z radnych

Urzędnicy wyjaśniali, że zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości właściciele muszą mieć i umowy, i dowody potwierdzające regularny wywóz nieczystości, czyli rachunki. (w)

News will be here