Sołtys na telefon

Sołtys Skordiowa Anna Dunin zamierza zrezygnować z funkcji, bo przeprowadziła się do Chełma. Ale zanim jeszcze podjęła decyzję już doniósł na nią mieszkaniec wioski. – Na telefon to żaden sołtys – mówi.

Do redakcji odezwał się mieszkaniec Skordiowa w gminie Dorohusk. Wytknął, że sołtys Anna Dunin od kilku miesięcy nie mieszka we wsi. – Co to za sołtys, który nie jest na miejscu? – pytał. – Powinna zrezygnować z funkcji. Nie można być sołtysem na telefon. Zwłaszcza jeśli nie zawsze można się do niej dodzwonić. Wójt też powinien zareagować na taką sytuację.
Wojciech Sawa, wójt Dorohuska przyznaje, że wie o sytuacji. – Kadencja sołtysa kończy się w tym roku i do niej należy decyzja czy chce rezygnować wcześniej czy nie – mówi.
Sama zainteresowana przyznaje, że wyprowadziła się do Chełma, ale kontaktu z wioską i gminą nie straciła. Pracuje przecież w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Dorohusku, więc jest na miejscu.
– Zawsze najwięcej do powiedzenia ma ten, kto najmniej się udziela, ale rzeczywiście sama nosiłam się z zamiarem rezygnacji z funkcji – przyznaje A. Dunin. – Chcę najpierw porozmawiać z wójtem na temat. W kwietniu i maju będą odbywały się zebrania wiejskie i wtedy mieszkańcy mogliby wybrać nowego przedstawiciela. (bf)

News will be here