Spółdzielnia nie zgadza się z wyrokiem

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Świdniku nie zgadza się z wyrokiem sądu pierwszej instancji, który unieważnił zaskarżone przez grupę spółdzielców uchwały podjęte na ubiegłorocznym walnym

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Świdniku odwołała się od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie, który stwierdził nieważność uchwał podjętych podczas ubiegłorocznego walnego.

Przypomnijmy. W ubiegłym roku w SM w Świdniku walne zgromadzenie członków odbyło się dwukrotnie. Spółdzielcy jednak nie obradowali i nie głosowali w tradycyjny sposób na zebraniu, ale w związku z obowiązującym stanem epidemii władze spółdzielni zarządziły, że głosowanie na sześć przygotowanych projektów uchwał odbędzie się poprzez wrzucenie głosu do urny stojącej w siedzibie spółdzielni. Po raz pierwszy spółdzielcy głosowali 26 maja, ale wtedy żadna z uchwał nie zdobyła wymaganej większości głosów. Władze spółdzielni zarządziły więc na 22 czerwca powtórkę głosowania, uzasadniając to koniecznością „prawidłowego zabezpieczenia interesów mieszkańców”. Przekonywały także, że powtórzenia głosowania oczekiwali sami spółdzielcy, obawiając się, że w innym przypadku, w spółdzielni nastąpił wzrost opłat. Wielu członków SM nie kryto wówczas oburzenia, zarzucając, że władze nie liczą się z ich zdaniem i straszą ich podwyżkami.

Podczas czerwcowego Walnego za uchwałą w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego spółdzielni za 2020 rok głosowało 479 osób, przeciw było 474, 20 członków wstrzymało się od głosu, oddano 20 głosów nieważnych. Uchwałę w sprawie zatwierdzenia sprawozdania zarządu z działalności SM w 2020 r. poparło 483 członków, 490 było przeciw, 15 wstrzymało się od głosu; oddano 5 głosów nieważnych. Za przyjęciem uchwały w sprawie podziału nadwyżki bilansowej głosowało 487 członków, przeciw było 476, 22 wstrzymało się od głosu; oddano 8 głosów nieważnych. Uchwałę w sprawie określenia najwyższej sumy zobowiązań poparło 482 członków, 483 było przeciw, a od głosu wstrzymało się 21 członków; oddano 7 głosów nieważnych. Wymaganej większości głosów nie uzyskała również kontrowersyjna, zdaniem części członów, uchwała w sprawie wystąpienia SM w Świdniku z Regionalnego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych w Świdniku. Za przyjęciem uchwały głosowało 458 członków, przeciw było 516, a 15 wstrzymało się do głosu, oddano 4 głosy nieważne. Za przyjęciem uchwały w sprawie kierunków rozwoju Spółdzielni na lata 2022-2026 głosowało 488 członków SM, przeciw było 466, a 33 wstrzymało się od głosu, 6 głosów uznano za nieważne.

Część spółdzielców uznała, że wyniki nie są jednoznaczne, wskazując, że w ostatecznym rozrachunku do głosów oddanych „przeciw” należy dodać te wstrzymujące się. Przy tej interpretacji znów nie przeszłaby żadna z uchwał. Władze spółdzielni przekonywały z kolei, że uchwały są prawomocne, powołując się na statut, który mówi, że przy obliczaniu wymaganej większości głosów bierze się pod uwagę tylko głosy oddane za i przeciwko uchwale, a te wstrzymujące się są pomijane.

Te argumenty nie przekonały jednak części spółdzielców. W ich imieniu Stanisław Blicharz i Zygfryd Juszczyński w sierpniu ub. r. zwrócili się o rozstrzygnięcie tej kwestii do sądu, powołując się na inne wyroki orzekające, że dla przyjęcia uchwały w spółdzielni mieszkaniowej konieczna jest tzw. większość bezwzględna (przewaga głosów „za”, nad głosami „przeciw” i wstrzymującymi się”).

4 lutego br. przed Sądem Okręgowym w Lublinie zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd orzekł o „nieistnieniu uchwał Walnego Zgromadzenia Członków Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdniku podjętych w dniu 22 czerwca 2021 roku” nr 1/2021 w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego Spółdzielni za 2020 r., nr 3/2021 w sprawie podziału nadwyżki bilansowej, nr 6/2021 w sprawie kierunków rozwoju Spółdzielni na lata 2022-2026”. Wobec SM zasądzono również zwrot kosztów procesu (960 zł) na rzecz powodów.

Władze Spółdzielni nie zgadzają się jednak z takim rozstrzygnięciem i chcą przekonać do tego sąd drugiej instancji.

– Spółdzielnia wniosła apelację od postanowienia sądu pierwszej instancji – przekazał Konrad Sawicki, przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdniku. – Dotychczasowe stanowisko spółdzielni nie uległo zmianie. Bez wątpienia powinniśmy stać na stanowisku, które jest uwzględnione w statucie naszej spółdzielni. Zgodnie z jego zapisami, w ustalaniu wyników głosowania nad uchwałami Walnego Zgromadzenia należy brać pod uwagę liczbę głosów za uchwałą i przeciw niej. Tak właśnie stanowi nasz statut, który został zarejestrowany jako zgodny z prawem. W związku z tym należy przyjąć, że stanowisko Spółdzielni jest słuszne i znalazło ono odzwierciedlenie w złożonej apelacji. (w)

News will be here