Niektórzy od 20 lat czekają tu na porządną drogę i doczekać się nie mogą, ale żeby był też problem z załataniem zwykłych dziur? – skarżą się nam mieszkańcy ulic Pszenna i Jana III Sobieskiego. Ze stanowiska urzędu miasta w tej sprawie wynika, że na szybką inwestycję nie mają co liczyć.
Wraca temat ul. Pszennej, a także łączącej się z nią ul. Jana III Sobieskiego. – Chodzi o fragment ul. Pszennej za sklepem Lewiatan – mówi nam chełmianin mieszkający w okolicy. – Pierwszą część tej drogi wykonano kilka lat temu. Dlaczego inwestycji nie dokończono? Najwyraźniej tu mieszkają obywatele drugiej kategorii – denerwuje się.
Opisywany fragment ul. Pszennej oraz łącząca się z nim ul. Jana III Sobieskiego to wciąż drogi gruntowo-żużlowe. W wielu miejscach zapadają się lub tworzą się dziury. Po deszczach jest jeszcze gorzej. – Problem pogłębia się po każdej zimie, gdy przychodzą roztopy. Niektórzy tu dwadzieścia lat mieszkają i proszą o porządną drogę i nie mogą się doczekać. Ostatnio alarmowaliśmy w mieście, żeby chociaż dziury załatali. Załatali trzy na Pszennej a na Jana III Sobieskiego już nie dotarli – mówią mieszkańcy.
Niestety, z wypowiedzi Damiana Zielińskiego z Urzędu Miasta Chełm wynika, że na szybką przebudowę ulic Pszenna i Jana III Sobieskiego nie zanosi się. Miasto ma owszem w planach tę inwestycję, ale…
– Najpierw konieczne jest opracowanie dokumentacji projektowej, ponieważ jest to pierwszy krok do przebudowy lub, w tym przypadku, budowy drogi – mówi Zieliński. – W budżecie na ten rok opracowanie dokumentacji projektowej ul. Pszennej nie zostało ujęte. Trwają prace nad nowym budżetem, ale w tym momencie trudno mi określić czy to zadanie się tam znajdzie. Jednak, jeżeli dostępne będą środki finansowe, zawsze istnieje możliwość wprowadzenia zadania do budżetu w trakcie kolejnego roku budżetowego – dodaje. (kg)
