Stolica szczęśliwa dla Arki/Tempo

MOS WOLA WARSZAWA – ARKA/TEMPO CHEŁM 0:3 (19:25, 23:25, 20:25)


ARKA/TEMPO: Misztal, Czarnecki, Sterna, Krikun, Kędra, Giza, jako libero Cabaj. Na zmiany wchodzili: Durski, Rejowski i Czado.

Po wygranej nad Metrem Warszawa siatkarze Arki/Tempo mieli chrapkę na kolejne ligowe zwycięstwo w stolicy. Spotkanie z MOS Wola było o tyle ważne, że obie drużyny w dotychczasowych meczach zgromadziły po tyle samo punktów i wygrana jednej z nich dawała przewagę w tabeli.

– Wiedzieliśmy, po co jedziemy do Warszawy – mówił po meczu trener siatkarzy Arki/Tempo, Sławomir Czarnecki. – Naszym celem było zwycięstwo za trzy punkty, które pozwoliłoby nam umocnić się na drugim miejscu w tabeli i uzyskać pewną przewagę nad rywalami. Spodziewaliśmy się bardzo trudnego pojedynku i taki też był, może poza pierwszym setem.

W pierwszej partii goście niepodzielnie panowali na parkiecie. – Nasza przewaga była od początku do końca seta. Wygraliśmy go dość gładko, jednak w kolejnej odsłonie siatkarze MOS Wola pokazali, że nie przypadkowo zajmują tak wysokie miejsce w tabeli. Gra była wyrównana przez cały set. Dopiero w samej końcówce udało się nam przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, po skutecznym ataku Pawła Rejowskiego – opowiada trener Czarnecki.

W trzeciej partii Arka/Tempo znów nie miała łatwo. – Uzyskiwaliśmy trzy, czasami czteropunktową przewagę, po czym rywal doprowadzał do remisu i ponownie wygrywaliśmy, by znów remisować. Taka wyrównana walka toczyła się przez długi czas, ale w ostatniej fazie tego seta odskoczyliśmy na kilka oczek i przewagę utrzymaliśmy już do samego końca – podkreśla trener Czarnecki.

Wygrana 3:0 spowodowała, że siatkarze Arki/Tempo są samodzielnym wiceliderem. – Wynik wskazuje, że zwyciężyliśmy dość gładko, ale tak naprawdę to był trudny mecz, poza pierwszym setem. Obie drużyny stworzyły interesujące widowisko. Było bardzo mało własnych błędów, a dużo ciekawych wymian piłki. Po wygranej nad Metrem tydzień temu, udało się nam osiągnąć identyczny cel w pojedynku z inną warszawską drużyną i to nas cieszy najbardziej. Możemy być też zadowoleni z naszej gry – uważa szkoleniowiec Arki/Tempo.

W następnym meczu, w sobotę 13 listopada, siatkarze z Chełma zagrają w Augustowie z tamtejszym Centrum. – Nastawiamy się na trudny pojedynek, bo przeciwnik plasuje się w środku stawki, ale zdajemy też sobie sprawę, że jest on w naszym zasięgu i będziemy chcieli ograć go za trzy punkty. W każdym meczu mamy tylko jeden cel, a jest nim zwycięstwo. Czeka nas najdalszy wyjazd, ponad 500 km, dlatego też na mecz udamy się już w piątek – dodaje S. Czarnecki.

Pozostałe wyniki 6. kolejki spotkań: BAS Białystok – KKS Enea Kozienice 3:0 (27:25, 25:19, 25:22), Bzura Ozorków – Lotnik Łęczyca 3:0 (25:23, 25:18, 25:22), Huragan Wołomin – Trójka Międzyrzec Podlaski 2:3 (20:25, 25:22, 25:18, 19:25, 11:15), Centrum Augustów – Sparta Grodzisk Mazowiecki 1:3 (22:25, 16:25, 25:18, 23:25), Camper Wyszków – Metro Warszawa 0:3 (22:25, 22:25, 20:25). (d)

Tabela
1. BAS Białystok 6 18 18-1 475-401
2. Arka/Tempo Chełm 6 14 15-7 508-458
3. Bzura Ozorków 6 12 15-9 545-546
4. Metro Warszawa 6 11 15-11 593-590
5. MOS Wola Warszawa 6 11 12-11 521-504
6. Centrum Augustów 6 8 12-12 538-549
7. Enea KKS Kozienice 6 8 11-13 551-541
8. Sparta Grodzisk Maz. 6 7 10-14 530-535
9. Lotnik Łęczyca 6 6 8-13 468-478
10. Huragan Wołomin 6 6 9-15 502-545
11. Camper Wyszków 6 4 8-16 519-538
12. Trójka Międzyrzec Podl. 6 3 6-17 468-478

News will be here