Strach siadać

Ławki na skwerku przy ul. Wyspiańskiego nie prezentują się najlepiej

Na stan ławek ustawionych w sąsiedztwie skrzyżowania ulic Wyspiańskiego i Niepodległości skarżą się mieszkańcy Świdnika. – Nie dość, że zapaskudzone ptasimi odchodami, to jeszcze odchodzi z nich farba. Dlaczego miasto tak to zaniedbało? – pyta jedna z naszych Czytelniczek.


Przed tygodniem pisaliśmy o mało estetycznych miejskich gablotach informacyjnych. W ślad za tym dostaliśmy od Czytelników kilka sygnałów, że o wymianę lub choćby odnowienie „wołają” również ławki ustawione w rejonie skrzyżowania ulic Wyspiańskiego i Niepodległości. – Te ławki są wręcz obskurne – uważa jedna z mieszkanek Świdnika.

– Nie dość, że są zanieczyszczone przez ptaki, to jeszcze farba się łuszczy. Byłam pewna, że na wiosnę miejskie służby się tym zainteresują. Wystarczyło ściągnąć tę starą farbę, przeczyścić i pomalować na nowo. Nikt tego nie zrobił, a teraz… odechciewa się siadać. Aż tak trzeba było to zaniedbać? To przecież centrum miasta.

Ratusz tłumaczy, że sukcesywnie stara się wymieniać lub remontować tzw. małą infrastrukturę, ale nie wszystko da się zrobić od razu. – W tamtym roku zakupiliśmy trochę nowych ławek, w tym kolejne. Sukcesywnie przeprowadzamy też remonty. Przyjmujemy ten sygnał. W możliwie szybkim czasie postaramy się to poprawić – obiecują urzędnicy. (w)

 

News will be here