Świdniczanina poniosło w sieci

O tym, że nie jesteśmy bezkarni w sieci i prędzej czy później możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności za komentarze umieszczane na Facebooku, przekonał się jeden z mieszkańców Świdnika. 51-latek komentując wypowiedzi prof. Krzysztofa Simona, znanego lekarza-zakaźnika, zamieścił wpis, który ktoś uznał za pogróżki wobec medyka. Na szczęście dla internauty prokuratura uznała, że świdniczanin nie naruszył prawa, a postanowienie nie zostało zaskarżone ani przez składającego zawiadomienie, ani przez prof. Simona.

Prof. Krzysztof Simon, na co dzień ordynator I Oddziału Chorób Zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu i konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych to jeden z lekarzy, który od roku często pojawia się w ogólnopolskich mediach. Niejednokrotnie komentował sytuację epidemiczną, wprowadzane przez rząd obostrzenia, czy zachęcał do szczepień przeciw Covid-19. Jak się okazuje przez swoje wystąpienia profesor w sieci stał się ofiarą hejtu ze strony koronasceptyków i antyszczepionkowców.

K. Simon powiedział o tym w wywiadzie, którego udzielił portalowi Wirtualna Polska. – Każdego dnia otrzymuję nawet kilkadziesiąt wiadomości i komentarzy w internecie, wśród których są podziękowania, prośby o konsultacje, ale też obraźliwe komentarze, a nawet groźby pozbawienia życia. Osobiście otrzymałem już cztery „wyroki śmierci”. Autorów tych wpisów udało się ustalić. Jednym z nich jest mieszkaniec Świdnika – opowiadał prof. Simon. Jego komentarz z pytaniem: „Czy ktoś może go w końcu odstrzelić?” był reakcją na wypowiedzi medyka zachęcające Polaków do szczepienia się. Inny internauta uznał wpis za kierowanie gróźb karalnych wobec profesora i zgłosił sprawę policji, a stąd trafiła ona do świdnickiej prokuratury.

Prokuratura Rejonowa w Świdniku potwierdza, że prowadziła postępowanie w tej sprawie. Zawiadomienie złożyła osoba spoza naszego powiatu, informując śledczych, że na jednej ze stron na Facebooku umieszczono komentarz z pytaniem: „Czy ktoś może go w końcu odstrzelić?”. Śledczy ustalili, że autorem komentarza jest 51-letni świdniczanin. Podczas przesłuchania przyznał się on, że sformułowanie, którego użył było bardzo niefortunne i kilkukrotnie zapewniał, że nie miał żadnych złych zamiarów.

Sprawa została umorzona. Ani prof. Simon, ani osoba składająca zawiadomienie nie zaskarżyli tego postanowienia i stało się ono prawomocne. – Zostałem poinformowany, że prowadzono takie postępowanie, i że ustalono autora wpisu, ale sprawa została umorzona, bo w myśl polskiego kodeksu karnego, nie jest to przestępstwo. To po co ja mam się z czymś takim użerać? – komentował lekarz w programie „Newsroom WP”.

– Każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie, może pójść na plac i je demonstrować, ale nikt nie ma prawa naruszać m.in. narażać innych osób na śmiertelne choroby. Nie chcesz się szczepić, nie szczep się. Przechorujesz, być może ciężko zachorujesz i umrzesz. Zawsze ci udzielimy pomocy, niezależnie od idiotyzmów, które opowiadasz – podsumował prof. Simon. (w)

News will be here