Szczęśliwe zwycięstwo Startu

OGNIWO WIERZBICA – START KRASNYSTAW 0:1 (0:1)


0:1 – Szponar (19).

OGNIWO: Zagraba – Szanfisz, Ciechoński, Siwek, Sobczuk, Chlebiuk, Skorupski, Roczon (72 Gałecki), Knot, Krupski (62 Skrochocki), Bąk. Trener – Sławomir Skorupski.

START: Skrzypa – Kabasa (46 Kowalczyk), Wojciechowski, Saj, Jaroszek (75 Niedrowski), Chariasz, Szponar (81 Wójtowicz), Kowalski (90 Bąk), Florek, Sołdecki (19 Frącek), Lenard. Trener – Marek Kwiecień.

Czerwona kartka: Siwek (O) w 90 min. za dwie żółte kartki.

Pierwsza połowa nie stała na dobrym poziomie. Ogniwo stworzyło sobie dwie okazje, najlepszą zaprzepaścił Karol Knot. Start natomiast oddał cztery strzały, z czego trzy niecelne, dwa Kowalskiego i jeden Chariasza z wolnego. Ale za to po jednym uderzeniu piłka wpadła do siatki. Marek Szponar ładnie przymierzył zza pola karnego i Rafał Zagraba był bezradny.

Po zmianie stron Ogniwo ruszyło do ataku. – W zasadzie Start bronił się całą jedenastką, sporadycznie goszcząc na naszej połowie – mówił po meczu Artur Wawruszak, kierownik drużyny gospodarzy. – Nie przypominam sobie, ale piłkarze z Krasnegostawu po przerwie stworzyli choć jedną dogodną sytuację strzelecką. Myśmy natomiast mieli ich kilka. Trzy raz strzelał Knot. W jednej znalazł się sam na sam z bramkarzem, chciał go przelobować, ale posłał piłkę nad poprzeczką.

W ostatnich 20 minutach meczu zamknęliśmy dosłownie rywala na jego połowie. Start rozpaczliwie bronił się, „kradł” czas, gdy tylko mógł. Chciał dowieźć korzystny wynik do ostatniego gwizdka sędziego. Nawet w doliczonym czasie gry, mimo że graliśmy w dziesięciu, mieliśmy jeszcze dwie sytuacje na zdobycie bramki. Sławomir Skorupski i Knot nie wykorzystali ich i mecz zakończył się naszą porażką, myślę, że niezasłużoną – dodał kierownik Wawruszak. (r)

News will be here