Pod dużym znakiem zapytania stoi organizacja tegorocznego jarmarku bożonarodzeniowego na pl. Łuczkowskiego. Pewne jest natomiast, że podobnie jak w latach ubiegłych zostanie zbudowana szopka.
Chełmski Dom Kultury już rozpoczął prace nad przygotowaniem corocznej szopki bożonarodzeniowej, która ma stanąć tradycyjnie na pl. Łuczkowskiego. Zanim nastąpi jej budowa ChDK musi uzyskać niezbędne zezwolenia od wielu instytucji, m.in. policji, czy straży miejskiej, a także zaprojektować organizację ruchu. Obaw, że nie zdąży na czas, nie ma. – Rozmawiałem z dyrektor ChDK, Małgorzatą Paździor-Król i wiem, że wszystkie procedury związane z powstaniem szopki rozpoczęły się i ona będzie – mówi Jakub Banaszek, prezydent Chelma. – Gorzej natomiast jest z jarmarkiem bożonarodzeniowym, który również odbywa się na pl. Łuczkowskiego.
Prezydent wyjaśnił, że pierwsze prace związane z organizacją jarmarku w poprzednich latach rozpoczynały się na początku listopada. Chodziło o to, by urzędnicy niezbędne opinie straży pożarnej, policji, czy sanepidu uzyskali w ustawowym terminie. W organizację imprezy były też zaangażowane liczne miejskie jednostki oraz spółka Chełmski Park Wodny i Targowiska Miejskie.
– Procedury związane z organizacją jarmarku powinny ruszyć w pierwszych dniach listopada, ale nikt ich nie rozpoczął. Mamy koniec listopada i są pewne terminy, których możemy nie być w stanie przeskoczyć – wyjaśnia Banaszek.
Prezydent zapowiedział, że będzie zabiegał, by jarmark odbył się, choć zdaje sobie sprawę z tego, że może to być nieosiągalne. Pierwszy jarmark bożonarodzeniowy odbył się pięć lat temu. Z każdym rokiem przybywa zarówno wystawców, sprzedających i kupujących. Dwudniowa impreza w poprzednich latach kończyła się miejską wigilią mieszkańców Chełma.
Być może jedynym tegorocznym jarmarkiem bożonarodzeniowym będzie ten organizowany przez naszą redakcję 16 grudnia w Miejskiej Hali Sportowej. Jarmark Nowego Tygodnia już na stałe wpisał się w miejski kalendarz imprez związanych z Świętami Bożego Narodzenia. (s)
