Szpital dotknięty podejrzeniami

O to czy hospitalizowani w świdnickiej lecznicy uchodźcy z Ukrainy otrzymują pełne wyżywienie i są traktowani tak samo jak inni pacjenci, czy dyrektor placówki jest w pracy, a personel ma zapewnione przewidziane w kodeksie pracy przerwy między zmianami – pyta w swojej ostatniej interpelacji radna powiatu Edyta Lipniowiecka. I jak zapewnia, nie dlatego, czy dotarły do niej jakieś plotki, ale niepokojące informacje osobiście przekazali jej mieszkańcy Świdnika.


Wynika z nich, że ukraińscy pacjenci nie mają takiego samego wyżywienia jak pozostali, a Ukrainki przyjęte na oddział ginekologiczno-położniczy nie dostają wystarczającej ilości materiałów higienicznych, o czym dyrektor placówki być może nie wie, bo ostatnio rzadko bywa w pracy, co ma również skutkować naruszeniami praw pracowniczych poprzez niezapewnienie osobom zatrudnionym w systemie zmianowym co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku każdej doby. – W związku z powyższym wnoszę o podjęcie działań kontrolnych w celu potwierdzenia bądź zanegowania przedstawionych kwestii i wyciągnięcie wniosków oraz konsekwencji wobec ewentualnych naruszeń prawa i narażenia zdrowia pacjentów szpitala – napisała radna Edyta Lipniowiecka (ŚWS), zaznaczając, by jej pisma nie odbierać jako oskarżenia, a prośbę o szczegółowe wyjaśnienie kwestii.

Pytania radnej starostwo przekazało władzom szpitala, a te niezwłocznie udzieliły odpowiedzi, z której wynika, że opisane sytuacje, poza tą dotyczącą przestrzegania czasu do wypoczynku pracowników nie miały miejsca.

– Wyżywienie chorych w szpitalu mieści się w zakresie pojęcia świadczenia opieki zdrowotnej wykonywanego w podmiocie leczniczym, udzielającym świadczeń w trybie stacjonarnym i całodobowym. Tym samym SP ZOZ w Świdniku, w ramach umowy o udzielanie świadczeń z NFZ jest zobowiązany zapewnić pacjentom wyżywienie. I tak, każdy pacjent szpitala, bez względu na status ma zapewnione, całodobowe wyżywienie, środki farmaceutyczne oraz materiały medyczne adekwatne do stanu zdrowia. Ponadto, w związku z zaistniałą sytuacją, SP ZOZ w Świdniku podejmuje czynne działania na rzecz położnic z Ukrainy w zakresie m.in. kompletowania wyprawek, artykułów niemowlęcych dla nowo narodzonych dzieci oraz artykułów i środków higienicznych dla ukraińskich pacjentek Oddziału Położniczo-Ginekologicznego czy Neonatologicznego – zapewnia dyrektor SP ZOZ, Jacek Kamiński.

Dyrektor wyjaśnił również powody swojej nieobecności w pracy. W marcu dwukrotnie korzystał z tygodniowego urlopu wypoczynkowego, co zostało wcześniej uzgodnione z zarządem powiatu, a w tym czasie jego obowiązki, na podstawie udzielonego pełnomocnictwa, pełniła jego zastępczyni lek. Barbara Stefaniak-Klimek.

Odnosząc się do ostatniej z kwestii dyrektor przyznał, że w wyniku analizy czasu pracy ustalono, iż w Sekcji Informatycznej i Bezpieczeństwa Danych, w okresie od 14 do 23 marca doszło do naruszenia Kodeksu Pracy, polegającego na niezapewnieniu pracownikom w każdej dobie prawa do co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku.

– Kierownika sekcji poinformowano o niewłaściwym zaplanowaniu przez niego czasu pracy podległego personelu, co spowodowało naruszenie przepisów i obowiązek wypłaty przez pracodawcę rekompensat finansowych – poinformował szpital.

– Mam poczucie, że temat nie do końca został wyczerpany – komentuje otrzymaną odpowiedź radna E. Lipniowiecka, wskazując, że np. nie przekazano jej, czy rodzice towarzyszący na oddziale hospitalizowanym dzieciom z Ukrainy, również mogą liczyć na posiłki. – Niemniej jednak liczę, że ta interpelacja sprawi, że sytuacje, o których pisałam, nawet jeżeli miały miejsce, to nie będą się powtarzały i uczulą szpital. Jestem w stałym kontakcie z osobami, które informowały mnie o tych sprawach i na pewno przekażą mi, jeśli niewłaściwe sytuacje będą miały miejsce – dodaje.

w

News will be here