Teraz prowizorka, remont w przyszłości

Tak wygląda chodnik po naprawie. – Chociaż to naprawa doraźna, to chyba można było zrobić ją porządnie – uważa nasza czytelniczka i trudno nie przyznać jej racji

– Czy tak wygląda chodnik po remoncie? – pyta nasza czytelniczka i pokazuje zdjęcia porozjeżdżanych płyt przy ulicy Kalinowej. Miasto tłumaczy, że to nie był remont, tylko naprawa. Efekt, tak czy inaczej, opłakany.


O ulicy Kalinowej, którą Urząd Miasta Świdnik przejął od Spółdzielni Mieszkaniowej, pisaliśmy przed trzema tygodniami. Wtedy do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec, który potknął się i przewrócił na połamanych płytach chodnikowych. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

– Nie przypominam sobie, aby miasto prowadziło tu jakieś remonty, a idąc chodnikiem, można połamać sobie nogi. 50 metrów od ulicy Racławickiej, w pobliżu salonu fryzjerskiego, chodnik przypomina „krajobraz księżycowy”. Parę metrów połamanych płyt – strasznie to wygląda. Przypuszczam, że jako pojedynczy obywatel rocznie płacę więcej podatków niż kosztowałby remont tego odcinka – ubolewał pan Tadeusz.

Interweniowaliśmy w tej sprawie w ratuszu. Usłyszeliśmy, że chodnik uszkodziły wjeżdżające na niego ciężarówki, ale niezwłocznie zostanie naprawiony. I został, ale zdaniem mieszkańców nie tak, jak powinien.

„Jak się coś robi, to dobrze i do końca” – napisała do nas czytelniczka i załączyła zdjęcia feralnego chodnika po remoncie wykonanym przez miejskie służby. Tę informację przesłaliśmy do świdnickiego magistratu. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że w tych miejscach, gdzie chodnik został uszkodzony przez ciężkie maszyny, dokonano naprawy „tak, aby umożliwić poruszanie się pieszych”. I nie był to remont, lecz naprawa. Generalny remont zostanie przeprowadzony w bliżej nieokreślonej przyszłości. (mg)

News will be here