To bakterie wybiły karasie

Przyczyną padnięcia ponad 700 kg karasia srebrzystego w zbiorniku w Gorzkowie była infekcja trzema bakteriami – stwierdziła inspekcja weterynaryjna. Specjaliści przestrzegają, że można spodziewać się kolejnych tego typu przypadków i zalecają wstrzymanie dopływu wód rzeki Żółkiewka do zbiornika.

Śnięte ryby w zbiorniku w Gorzkowie pojawiły 19 lutego. Następnego dnia z wody wyłowiono 722 kg martwych ryb. Pomór dotknął tylko jeden gatunek – karasia srebrzystego, czyli popularnego japońca. Żeby ustalić przyczynę, martwe sztuki wysłano do badania do inspekcji weterynaryjnej w Puławach. Właśnie poznaliśmy ekspertyzę.

– Przyczyną śnięcia karasia srebrzystego w zbiorniku Gorzków jest infekcja bakterii Shewanella putrefaciens, Aeromonas sobria oraz Sphingomonas paucimobilis – stwierdzili specjaliści z Puław. – Czynnikiem sprzyjającym rozwojowi takich infekcji są niekorzystne warunki środowiskowe, a w tym przypadku wpłynięcie tzw. wody roztopowej. W związku z tym należy natychmiast przerwać przepływ wody rzeki Żółkiewka przez zbiornik Gorzków, a jej dopływ z tej rzeki powinien być jedynie okresowy lub niewielki, aby tylko uzupełniał naturalne jej ubytki, powstające w wyniku przesiąków lub parowania – zalecili eksperci.

Jak wskazują specjaliści, w przyszłości należy również ograniczyć populację karasia srebrzystego na korzyść innych gatunków ryb. Japoniec rozmnaża się bowiem w sposób niekontrolowalny w tego rodzaju zbiornikach wodnych, prowadząc do nadmiernego zagęszczenia ryb, co sprzyja występowaniu chorób.

Z ekspertyzy wynika też konieczność przeprowadzenia terapii ryb przy użyciu leku zawierającego enrofloksacynę jako substancję czynną. – Zabieg ten należy wykonać dopiero po rozkarmieniu ryb, przy temperaturze wody powyżej 11-12 stopni Celsjusza. W związku z niemożnością podania leku przy obecnej temperaturze wody należy liczyć się z wystąpieniem kolejnych dużych strat w obsadzie ryb w zbiorniku Gorzków – prognozują eksperci. (kg)

News will be here