Ta historia mrozi krew w żyłach… Niewinna, dziecięca zabawa w komandosów zamieniła się w istny koszmar. Koledzy powiesili „wroga” na ogrodzeniu. Nikt nie chciał nikomu zrobić krzywdy, ale sprawy wymknęły się spod kontroli…
Tak zaczyna się opis zbiórki dla niepełnosprawnego Kuby, którego historia cztery lata temu wstrząsnęła całym miastem i wciąż wyciska łzy. 12-letni wówczas uczeń chełmskiej podstawówki bawił się na podwórku przed domem z kolegami. Udawali komandosów. W pewnym momencie, gdy zawieszony na ogrodzeniu Kuba zaczął naprawdę dusić się i tracić przytomność, zabawa się skończyła. Przerażeni chłopcy próbowali go uwolnić, ale pętla zacisnęła się jeszcze mocniej.
Dzieci pobiegły po dorosłych. Na szczęście w porę z pomocą przybiegł sąsiad, który odciął chłopca i rozpoczął akcję reanimacyjną. Kuba w ciężkim stanie, z niedotlenieniem mózgu, trafił do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie. Prokuratura Rejonowa w Chełmie wszczęła postępowanie w sprawie wypadku.
Chłopiec przeżył, choć lekarze nie dawali mu dużych szans. Dziś ma 16 lat. W wyniku zatrzymania krążenia doszło do uszkodzenia mózgu. Kuba cierpi na porażenie czterokończynowe. Zaczął mówić, ale przez uszkodzenia w mózgu jego mowa jest bardzo niewyraźna i nieskładna. Nie potrafi sygnalizować swoich potrzeb i ma luki w pamięci. Nie jest samodzielny i potrzebuje stałej opieki. Serce się kraje, patrząc na tego biednego niepełnosprawnego nastolatka, który jeszcze cztery lata temu biegał, bawił się i grał w piłkę.
– Kuba trenował zapasy. Był bardzo sprawnym zawodnikiem, który dobrze rokował – mówi wiceprezes Cementu Gryf Chełm, Mieczysław Czwaliński.
Kuba mieszka wraz z mamą i bratem w lokalu komunalnym, który wymaga remontu. Obecnie największym problemem jest brak łazienki przystosowanej do potrzeb chłopca. – Wierzę w środowisko zapaśnicze – podkreśla Czwaliński i przyłącza się do apelu o pomoc niepełnosprawnemu chłopcu.
Swoją cegiełkę dołożyć może jednak każdy. Zbiórka dla Kuby prowadzona jest w Internecie na portalu siepomaga.pl: „Koledzy powiesili Kubę na ogrodzeniu! Niewinna zabawa przerodziła się w koszmar! Pomocy!”. (opr. pc)
