Jeszcze 4 lata temu taką liczbę samobójstw chełmska policja odnotowywała w ciągu całego roku. Teraz, tylko do września, zabiło się już 25 osób. A depresyjna jesień dopiero się zaczyna…
Mężczyzna – w wieku od 30-34 lat, bezrobotny i bez zawodu lub w wieku 50-59 lat, często rolnik, uzależniony od alkoholu, ze stwierdzoną, lub nie, chorobą psychiczną (w przeszłości mógł się leczyć), żonaty. Wybiera śmierć przez powieszenie. Tak statystycznie wygląda przeciętny samobójca w województwie lubelskim.
Desperaci wieszają się z różnych powodów. Najczęściej przez długi, brak pracy, problemy rodzinne i alkohol. Nieliczni decydują się na zostawienie listu pożegnalnego. Liczby przerażają, bo samobójstwa już dawno zaczęły powodować większą liczbę zgonów niż wypadki komunikacyjne.
Tylko do września policja odnotowała 26 samobójców (24 mężczyźni i 2 kobiety, z czego 7 osób to mieszkańcy Chełma, a 19 – powiatu chełmskiego). Zaledwie jedna osoba została odratowana. To średnio trzy samobójstwa w miesiącu. (pc)
