Świdniczanie nie kryją zniecierpliwienia i rozczarowania faktem, że chociaż Świdnik był jednym z pierwszych miast, które dołączyło do rządowego programu Mieszkanie Plus i padały konkretne terminy rozpoczęcia inwestycji, to projekt wydaje się być ciągle w powijakach, a kiedy ruszy budowa, dalej nie wiadomo. – Duże projekty wymagają dużo czasu – tłumaczą w ratuszu.
„Mieszkanie Plus utknęło”, „Czekanie na Mieszkanie Plus”, „Wyczekiwanie na plus mieszkanie” – to tylko kilka nagłówków, które w ostatnich dwóch latach ukazywały się na łamach świdnickiego wydania „Nowego Tygodnia”, dotyczących realizacji w Świdniku jednego ze sztandarowych programów obecnego rządu i w zasadzie niewiele się w tej sprawie zmieniło.
– Klucze do mieszkań otrzymali uczestnicy programu Mieszkanie Plus w Jarocinie, Białej Podlaskiej i Kępnie. Bloki budują się już w Wałbrzychu, Gdyni, Katowicach oraz Kępicach, a u nas ciągle trwają jakieś procedury i negocjacje. Świdnik był jednym z pierwszych miast, które zgłosiły akces do programu budowy tanich mieszkań na wynajem z możliwością ich wykupu. Kiedy je wreszcie zobaczymy? – znów pytają nas świdniczanie.
W 2018 roku będzie blok
W październiku 2016 roku na konferencji, podczas której miasto ogłosiło przystąpienie do programu, świdnicki poseł Artur Soboń, który od ponad roku jako wiceminister inwestycji i rozwoju odpowiada w rządzie właśnie za program Mieszkanie Plus, mówił: – Program, który proponuje rząd, ma uzupełniać ofertę dla polskich rodzin. Chcemy, żeby młodzi ludzie, którzy chcą mieszkać w Polsce, mieli takie wsparcie. Dzisiaj jedną z zasadniczych przyczyn, z powodu których Polacy wybierają emigrację zarobkową, jest brak możliwości uzyskania w sposób tani i wygodny mieszkania.
Wtórował mu burmistrz Świdnika, mówiąc o konkretnej dacie powstania pierwszego bloku (miało w nim być 50 mieszkań). – Realny termin otworzenia tego budynku to 2018 lub 2019 rok – usłyszeliśmy wówczas od Waldemara Jaksona.
Minęły dwa lata i nic nie zapowiada, by chociaż w przyszłym roku oddano klucze nowym lokatorom. Co poszło nie tak?
W 2018 roku będzie wbita łopata
Założenia świdnickiego projektu w ramach rządowego programu musiały zmienić się już na wstępie. Szybko okazało się, że planowany początkowo jeden blok to za mało, bo zainteresowanie programem było bardzo duże.
– Nie prowadzimy jeszcze żadnego naboru, a już mamy mnóstwo telefonów i pytań o mieszkania – mówił w styczniu 2017 roku Michał Piotrowicz, zastępca burmistrza Świdnika do spraw inwestycji. Przedstawiciele ratusza postanowili więc rozpocząć rozmowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego o rozszerzeniu programu – do trzech bloków. I taką zgodę otrzymali. Ostatecznie zdecydowali się na dwa, ale z większą ilością mieszkań.
– Zakładamy, że przez pierwsze półrocze będziemy jeszcze kończyć sprawy formalne. W drugim przystąpimy do prac projektowych i jak najszybciej, w 2018 roku, rozpoczniemy budowę – zapowiadał wtedy wiceburmistrz M. Piotrowicz. Dowiedzieliśmy się też, że do końca stycznia 2017 roku będzie wiadomo, ile ostatecznie mieszkań da się zmieścić na miejskich działkach, a w lutym będzie już wstępny kosztorys i harmonogram prac budowlanych.
W kwietniu 2017 roku, gdy terminy zapowiedziane przez Piotrowicza minęły, poprosiliśmy o informację w tej sprawie.
– Wciąż czekamy na efekty pracy architekta – tłumaczył wtedy M. Piotrowicz.
Temat budowy mieszkań w Świdniku powrócił 30 czerwca 2017 roku. Na ten dzień ratusz zaprosił media na konferencję w sprawie podpisania warunkowej umowy na budowę nowych bloków w ramach rządowego programu, co byłoby ważnym krokiem dla tej inwestycji. Jednak ostatecznie konferencja została odwołana. Jak wyjaśniał wówczas Karol Łukasik z UM, stało się tak z uwagi na trwające nadal negocjacje.
W lipcu 2017 roku urzędnicy oficjalnie rozstrzygnęli konkurs na partnera i inwestora, który wspólnie z UM stworzy spółkę odpowiedzialną za budowę mieszkań. Wkładem miasta będą działki, a inwestor odpowie za stronę finansową inwestycji. Wpłynęła jedna oferta z Banku Gospodarstwa Krajowego.
We wrześniu spytaliśmy w ratuszu, co z podpisaniem umowy z BGK.
– Mamy już opracowany harmonogram realizacji przedsięwzięcia. Planujemy go przyjąć i wtedy podpisać umowę. Do końca roku chcemy sprecyzować cały zakres rzeczowy, formę organizacyjną, jak również obowiązki do wykonania przez gminę do momentu uruchomienia inwestycji – odpowiedział Piotrowicz.
Gdy wskazaliśmy wtedy, że w Białej Podlaskiej, która jednocześnie ze Świdnikiem przystąpiła do programu, pierwsze mieszkania powinny zostać oddane już w połowie 2018, usłyszeliśmy: – Biała Podlaska jest specyficznym przykładem. Oni od strony technicznej byli gotowi na to przedsięwzięcie; zostały im tylko kwestie techniczne z BGK. U nas ta droga trwała dłużej, ale jeśli przyjmiemy harmonogram, o którym wspomniałem, to wiosną (2018 roku – przyp. red.) moglibyśmy ogłosić przetarg na generalnego wykonawcę mieszkań, a w lecie mogłyby ruszyć prace – zapowiadał Piotrowicz.
W 2018 roku będzie tylko umowa…
W lutym 2018 roku urzędnicy przekazali pierwsze szczegóły inwestycji: w Świdniku mają powstać dwa bloki liczące łącznie 108 mieszkań o średniej powierzchni 50 m2 (od 30 do 70 m2). Zapowiedziano też budowę drogi dojazdowej do osiedla – ul. gen Grota-Roweckiego), a także podano nowe (kolejne) terminy: rozpoczęcia budowy bloków – jeszcze w 2018 roku, a także oddania pierwszych mieszkań – na początku 2020 roku.
23 kwietnia 2018 roku, kiedy władze Jarocina jako pierwsze w kraju przekazywały mieszkańcom klucze do mieszkań wybudowanych w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus, w Urzędzie Miasta Świdnik podpisano umowę pomiędzy miastem a BGK Nieruchomości S.A. o powołaniu spółki celowej, której zadaniem będzie budowa mieszkań przy ul. gen. Grota-Roweckiego w Świdniku. Dokument sygnowali burmistrz Waldemar Jakson i Aleksander Jankowski, zastępca dyrektora Biura Transakcyjnego BGK Nieruchomości w obecności świdnickiego posła Artura Sobonia, obecnie wiceministra inwestycji i rozwoju, który odpowiada m.in. za realizację rządowego programu budowy mieszkań pod wynajem.
– Zgodnie z harmonogramem działań nowej spółki w pierwszej kolejności zostanie wyłoniony projektant nowych bloków. Zaraz po opracowaniu dokumentacji, ogłoszony zostanie przetarg na budowę – zapowiedzieli wówczas urzędnicy.
Jak to wygląda dziś, gdy minęło ponad pół roku od podpisania umowy?
– Obecnie finalizowane są rozmowy dotyczące projektu i harmonogramu prac. Miasto przygotowało drogę niezbędną do wejścia na plac budowy ekip i sprzętu budowlanego – mówi nam rzecznik magistratu, K. Łukasik. M. Piotrowicz dodaje, że musimy też pamiętać, że w przypadku Świdnika „mieszkania plus” powstaną w szczerym polu. – Otworzyliśmy zupełnie nowy teren inwestycyjny. Musieliśmy kompleksowo go uzbroić, a to też wymaga czasu – wyjaśnia.
Równocześnie urzędnicy potwierdzają, że zainteresowanie programem w Świdniku jest bardzo duże. – Dotychczas, mimo nieogłoszonego jeszcze naboru, wpłynęło ponad 500 podań – słyszymy.
Należy jednak pamiętać, że ta liczba to tylko pilotażowe badanie zainteresowania programem. Oficjalny nabór chętnych na mieszkania zostanie zorganizowany wraz z rozpoczęciem prac budowlanych. Czyli kiedy? Tego wciąż nie wiadomo. (mg)
Kto będzie miał szansę na mieszkanie z rządowego programu?
Program „Mieszkanie Plus” przeznaczony jest dla rodzin, które nie mają własnego mieszkania, nie mają również zdolności kredytowej, ale posiadają stałe dochody, umożliwiające wnoszenie opłat i utrzymanie mieszkania. Przy naborze będzie określony minimalny próg finansowy, który rodzina ubiegająca się o mieszkanie będzie musiała osiągnąć.
Urzędnicy nie kryją też, że skorzystać z programu będą mogły tylko osoby, które będą miały udokumentowany „związek” ze Świdnikiem. Ważne będą przy tym zarówno miejsce zamieszkania, jak i miejsce pracy.
Programu Mieszkanie Plus opiera się na wynajmie mieszkań, ale osoby zainteresowane będą mogły skorzystać z opcji wykupu na własność. W takiej sytuacji opłata za wynajem będzie zwiększona o 20%.