Tylko 8 lat więzienia za zabicie matki czwórki dzieci. Prokurator chciał dożywocia

Na 8 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Zamościu Annę K. z gminy Kraśniczyn, która kompletnie pijana staranowała autem prawidłowo jadącą rowerem 45-letnią Agnieszką N. wiozącą w foteliku 3-letniego synka. Kobieta zmarła osierocając czwórkę dzieci. Prokuratura domagała się dla oskarżonej o zabójstwo z zamiarem ewentualnym i usiłowanie zabójstwa dziecka dożywotniego więzienia. Bliscy zmarłej są oburzeni niskim wyrokiem i zapowiadają apelację.

Przypomnijmy. Do tragedii, która wstrząsnęła całą Polską doszło 28 maja 2022 r. ok. godz. 10 w Krasnymstawie. Kierująca Toyotą Rav-4 kompletnie pijana 59-letnia wówczas mieszkanka gminy Kraśniczyn Anna K. najpierw na ul. Królowej Sońki uderzyła w stojące na poboczu auto. Zamiast zatrzymać się, dodała gazu i po chwili spowodowała kolejną stłuczkę, tym razem na ul. Kościuszki. Kontynuując ucieczkę po chwili z impetem potrąciła prawidłowo jadącą w tym samym kierunku rowerzystkę, która w zamontowanym na bagażniku foteliku przewoziła dziecko. Zatrzymała się dopiero 50 metrów dalej – po zderzeniu z renault, którego kierowca, widząc co się przed chwilą stało, zatrzymał się na jezdni. Kierująca Toyotą wysiadła z auta i chwiejnym krokiem podeszła do leżącego na jezdni dziecka. Zaczęła nim potrząsać. Po chwili pojawili się policjanci. Kiedy próbowali przebadać ją alkomatem, zaczęła ich wyzywać i szarpać. Kiedy w końcu dmuchnęła, urządzenie wskazało 2,5 promila alkoholu. Jeszcze bardziej szokujący wynik dało badanie pobranej krwi: 3,5 promila! W tym samym czasie trwała dramatyczna walka o życie 45-letniej potrąconej rowerzystki Agnieszki N. i jej 3-letniego synka Ignasia. Oboje w ciężkim stanie trafili do szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, dwa dni później kobieta zmarła. Chłopca, który przez ponad dwa tygodnie przebywał w śpiączce farmakologicznej, udało się uratować, ale czekało go długie leczenie i rehabilitacja. Dziś Igaś jest zdrowy. 45-latka osierociła czworo dzieci.

Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu „Nowego Tygodnia”. kg, fot. Policja