Ukradł auto na oczach jego właściciela

Widząc pozostawioną na parkingu stacji paliw Toyotę z kluczykami w środku odpalił samochód i odjechał. Jego namierzenie i zatrzymanie zajęło policji zaledwie kilka dni. Sprawcą tzw. kradzieży zuchwałej okazał się 36-letni mieszkaniec gminy Łopiennik Górny.

Do nietypowego zdarzenia doszło w środę (12 kwietnia) po godz. 23.00 na jednej ze stacji paliw pod Krasnymstawem. – Z otrzymanego od właściciela Toyoty zgłoszenia wynikało, że zajechał na stację, by zrobić zakupy. Wyszedł tylko na chwilę, więc nie zamykał auta i zostawił w nim kluczyki. Kiedy był w środku zauważył jak nieznany mu mężczyzna odjeżdża jego samochodem w kierunku Lublina – relacjonuje nadkomisarz Piotr Wasilewski z krasnostawskiej policji.

– Policjanci odnaleźli skradziony samochód już po kilku godzinach, sprawca porzucił go na terenie sąsiedniego powiatu i oddalił się w nieznanym kierunku.
Dłużej trwało ustalenie, kto jest sprawcą tej kradzieży, określanej w kodeksie mianem zuchwałej i jego zatrzymanie. Ostatecznie doszło do tego we wtorek, 18 kwietnia. Złodziejem okazał się 36-letni mieszkaniec gminy Łopiennik Górny. Usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Będzie odpowiadać w warunkach recydywy. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. (kg)

News will be here