Uratowany z płonącego domu

Policjanci z posterunku w Żółkiewce nie wahali się ani chwili i ruszyli na ratunek. Wynieśli z płonącego domu mężczyznę. Tylko dzięki temu 42-latek żyje.

16 marca po godz. 7 oficer dyżurny krasnostawskich policjantów otrzymał zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego w miejscowości Borówek (gmina Żółkiewka). Jako pierwsi na miejsce przyjechali mł. asp. Paweł Koper i sierż. Rafał Łuczkiewicz z Posterunku Policji w Żółkiewce. – Zobaczyli, że z okna domu wydobywa się gęsty dym – opowiada Jolanta Babicz, rzecznik krasnostawskiej policji.

Zgłaszająca, która była na terenie posesji, powiedziała, że w środku prawdopodobnie jest jej brat. – Policjanci bez wahania weszli do środka i po chwili wyprowadzili stamtąd mężczyznę, który przebywał w jednym z zadymionych pokoi. Następnie ugasili palące się drzwi do łazienki.

Na miejsce przyjechali także strażacy, którzy opanowali pożar – dodaje. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, to właśnie uratowany 42-latek mógł zaprószyć ogień. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna ma prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Na szczęście dzięki natychmiastowej reakcji policjantów nic mu się nie stało i nie potrzebował opieki medycznej. (k)

News will be here