Uwaga na tę roślinę!

Chełmscy urzędnicy wezwali właścicieli działki przy ul. Podgórze do usunięcia rosnącego tam barszczu Sosnowskiego. Innych stanowisk tej niebezpiecznej rośliny w mieście nie wykryto. Z kolei Nadleśnictwo Chełm zwalczając barszcz Sosnowskiego w lasach naliczyło go 140 sztuk.

Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi Manden.) jest niezwykle niebezpieczną i bardzo inwazyjną rośliną, która dotarła do nas z dalekiego Kaukazu. Osiąga ona wysokość nawet 4 metrów i średnicę łodygi 10 centymetrów. Kontakt z nią prowadzi do bolesnych i trudno gojących się poparzeń fototoksycznych, a w przypadku osób uczulonych mogą wystąpić dużo poważniejsze konsekwencje, związane z wstrząsem anafilaktycznym. Barszcz Sosnowskiego jest gatunkiem obcym, a dodatkowo szczególnie ekspansyjnym. Jeden osobnik potrafi zapoczątkować inwazję otaczających go terenów, dlatego tak istotne jest, aby nie dopuścić do wysiewu nasion. W czerwcu br. na jednej z działek przy ul. Podgórze w Chełmie ujawniono barszcz Sosnowskiego. Miasto zobowiązało właścicieli nieruchomości do przeprowadzenia działań zaradczych, tj. usunięcia tej rośliny, ale na razie do tego nie doszło.

Pismem z dnia 20 czerwca 2024 r. Prezydent Miasta Chełm poinformował właścicieli działki na podstawie z art. 16 ust. 7 ustawy z dnia 11 sierpnia 2021 r. o gatunkach obcych o stwierdzeniu obecności w środowisku IGO (inwazyjne gatunki obce) stwarzającego zagrożenie dla Unii lub IGO stwarzającego zagrożenie dla Polski oraz wezwał podmioty władające nieruchomością do niezwłocznego usunięcia rośliny barszczu Sosnowskiego – informuje Gabinet Prezydenta Chełma. – Od dwóch właścicieli działki wpłynęły wnioski w sprawie zwolnienia z obowiązku przeprowadzenia działań zaradczych w stosunku do IGO rozprzestrzenionego na szeroką skalę. Z uwagi na art. 21 ust. 6 pkt 2 lit. b, c i d ww. ustawy, organ wydał decyzję odmowną w przedmiocie przeprowadzenia działań zaradczych w stosunku do IGO rozprzestrzenionego na szeroką skalę.

Na chwilę obecną w mieście nie zlokalizowano innych stanowisk barszczu Sosnowskiego – mówią w Gabinecie Prezydenta Chełma.

Nadleśnictwo walczy z barszczem Sosnowskiego

Na terenach pozostających w zarządzie Nadleśnictwa Chełm także można napotkać stanowiska barszczu Sosnowskiego.

Nadleśnictwo Chełm prowadzi zwalczanie tej niebezpiecznej rośliny na terenach będących w naszym zarządzie w trosce o bezpieczeństwo osób odwiedzających tereny leśne, a jednocześnie zahamowanie ekspansji – mówi st. specjalista Służby Leśnej Piotr Kosmala, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Chełm. – Stanowisk występowania barszczu na gruntach innych właścicieli jest dużo więcej i nie zawsze są one pod taką kontrolą, jak na terenie Lasów Państwowych. Jeśli ktoś zdecyduje się walczyć z takimi roślinami osobiście powinien zacząć od nauki rozróżniania gatunków oraz prawidłowego przygotowania się. Niezmiernie ważne jest posiadanie odpowiedniego sprzętu oraz środków ochrony osobistej.

Gumowe długie rękawice, ochronniki dróg oddechowych oraz kombinezon chroniący całe ciało są niezbędne.

Z przesłanego przez Nadleśnictwo Chełm zestawienia lokalizacji zwalczania stanowisk barszczu Sosnowskiego wynika, że największa jego szacunkowa ilość – po 40 sztuk – jest w leśnictwach: Borek (szacunkowa powierzchnia 0,04 ha), Ostrowy (0,07 ha) i Pawłów (0,03 ha), a w leśnictwach Wierzchowiny oraz Kumów po 10 sztuk, z szacunkową zajmowaną powierzchnią odpowiednio – 0,01 ha i 0,02 ha. Łącznie daje to 160 sztuk barszczu Sosnowskiego, zajmującego powierzchnię 0,16 ha będących w zarządzie Nadleśnictwa Chełm. (mo, fot. Nadleśnictwo Chełm)