HETMAN ŻÓŁKIEWKA – ASTRA LEŚNIOWICE 2:3 (0:1)
0:1 – Oryszczuk (4), 0:2 – M. Kępka (67), 0:3 – Nowakowski (76), 1:3 – Koprucha (82), 2:3 – Basiak (90+3).
HETMAN: Mariusz Pobiega – Rycerz, Koprucha, Szymonek (60 Żyśko), Małek, K. Prus, Basiak, Wikira, P. Prus (60 Więczkowski), Amerla, Zając (73 Drozdowski). Trener – Damian Koprucha.
ASTRA: Korycki – M. Kępka (80 Dylewski), P. Kępka, Kuchta, S. Dąbrowski (80 Popielnicki), Prybiński (65 Jakubik), Nowakowski, Bereda (75 Brzezowski), Szewczyk, Szuster, Oryszczuk (80 Socha). Trener – Sebastian Dąbrowski.
Tak udanego po wielu latach powrotu do V ligi, chyba nikt w Leśniowicach się nie spodziewał. Tymczasem beniaminek – Astra – został mistrzem jesieni! Podopieczni Artura Dąbrowskiego, który z tym zespołem pracuje od lat (co widać i co dziś procentuje), nie przegrali w tej rundzie żadnego spotkania. W 13 kolejkach triumfowali aż 10 razy, pokonując m.in. we Włodawie Włodawiankę 2:0, czy u siebie Bug Hanna 3:2. Z rewelacją z Leśniowic zremisować zdołały jedynie Ogniwo Wierzbica, Sparta Rejowiec Fabryczny i rezerwy Chełmianki. W sobotę zawodnicy Astry przypieczętowali jesienny triumf pokonując w Żółkiewce zaskakująco słabego w tym sezonie (przynajmniej na razie) Hetmana. Strzelanie w 4 minucie rozpoczął Władysław Oryszczuk.
Przed przerwą już żadna bramka nie padła, a spotkanie nie było zbyt ciekawe. Gospodarze walczyli, próbowali wyrównać, ale goście mądrze się bronili. W 67 minucie zrobiło się 0:2. Po koronkowej akcji Astry piłkę z bliska do siatki skierował Michał Kępka. Gdy w 76 minucie Krystian Nowakowski podwyższył na 3:0 dla gości wydawało się, że jest po emocjach. Nic z tych rzeczy.
Pochwała należy się podopiecznym grającego trenera Damiana Kopruchy, którym ambicji odmówić nie można. To właśnie Koprucha strzałem z dystansu w 82 minucie zdobył pierwszego gola dla zespołu z Żółkiewki. Już w doliczonym czasie gry rozmiary pożarki zmniejszył Dawid Basiak, ale na wyrównanie gospodarzom nie wystarczyło już czasu. Rundę, jak już wspomnieliśmy, Astra kończy na pierwszym miejscu, Hetman jest dopiero jedenasty. (kg)
Udana końcówka rundy GKS Łopiennik
BRAT CUKROWNIK SIENNICA NADOLNA – GKS ŁOPIENNIK 2:6 (2:2)
1:0 – Arnold Kister (11 karny), 2:0 – Aleksander Urbański (33), 2:1 – Wójtowicz (40), 2:2 – Jasiński (43), 2:3 – Suszek (59), 2:4 – Wojciechowski (64), 2:5 – Zaj (90+2), 2:6 – Stęplowski (90+4).
BRAT: Litwin – Arkadiusz Kister, P. Szadura, Suduł (80 Adam Urbański), Arnold Kister, Aleksander Urbański, Malinowski, Płatek, Wikliński, Antoniak (57 Ignaciuk), Kniażuk. Trener – Andrzej Ignaciuk.
GKS: W. Matycz – Krupa (35 Tatara), Suszek, Szabat, Niedźwiedzki, Wójtowicz, Ragan (90 Stęplowski), Wojciechowski (70 Eze), Burdan (80 Podlipny), Mazurkiewicz, Jasiński (75 Zaj). Trener – Paweł Matycz.
– Brawo GKS. Piękne zakończenie rundy – zauważył po ostatnim gwizdku sobotniego meczu w Siennicy Nadolnej Artur Sawa, wójt gminy Łopiennik Górny. I rzeczywiście GKS, który długo zawodził, końcówkę jesieni miał bardzo udaną, wygrał bowiem dwa ostatnie spotkania. Tydzień temu podopieczni Pawła Matycza zwyciężyli 4:3 z drugim zespołem Chełmianki, a w ostatni weekend rozbili na wyjeździe Brata 6:2.
Początkowo nic nie wskazywało na to, że zespół prowadzony przez doświadczonego i ambitnego trenera Andrzeja Ignaciuka dozna czwartej porażki z rzędu. Już w 11 minucie gospodarze wywalczyli rzut karny na gola zamieniony przez Arnolda Kistera. Gdy w 33 minucie po ładnej akcji na 2:0 podwyższył Aleksander Urbański wydawało się, że trzy punkty zostaną w Siennicy Nadolnej. Gości taki obrót spraw nie sparaliżował. Ruszyli do ataku i w końcówce pierwszej połowy w trzy minuty odrobili straty.
Najpierw Gabriela Litwina pokonał Michał Wójtowicz, a po chwili Maciej Jasiński. Gdy w 59 minucie Jakub Suszek wyprowadził GKS na prowadzenie gra Brata całkiem się posypała. Co prawda gospodarze próbowali odrobić straty, ale popełniali w środku pola błędy, z których ekipa z Łopiennika skrzętnie korzystała. Najpierw w 64 minucie Karol Wojciechowski zdobył gola na 2:4, a w doliczonym czasie gry gospodarzy dobili Anatol Zaj i Karol Stęplowski, który co ciekawe na co dzień jest… wicewójtem gminy Łopiennik Górny. Brat, który wygrał pierwsze cztery mecze w sezonie, później spisywał się już nieco poniżej oczekiwań. W GKS przeciwnie, widać postępy w grze i wydaje się, że wiosna dla tej ekipy powinna być jeszcze lepsza. (kg)
Pewna wygrana rezerw Chełmianki
CHEŁMIANKA II CHEŁM – SPÓŁDZIELCA SIEDLISZCZE 6:1 (2:0)
1:0 – Konojacki (2), 2:0 – Pendel (25), 3:0 – Wójcik (55), 4:0 – Wójcik (63), 5:0 – Oszwa (70), 6:0 – Stępień (75), 6:1 – J. Mazurek (90).
CHEŁMIANKA II: Wereszczyński – Jaroszek (74 Biskupski), Koziński (50 Świrek-Świerszcz), Luchowski (46 Urbański), Wójcik, Krawiec, Konojacki (78 J. Jeż), Stępień, Knap (70 Oszwa), M. Jeż (65 Motchanui), Pendel. Trener – Andrzej Krawiec.
SPÓŁDZIELCA: Kuryś (85 Osypowicz) – Jędruszak, Gogułka, Błaziak (30 Wawruszak), Michalak (68 Krupicz), Dawid Orłowski, Mróz (65 Dejnek), J. Mazurek, Poliszuk, B. Mazurek, Gwardiak. Trener – Mirosław Basiński.
Po czterech meczach z rzędu bez wygranej (dwa remisy i dwie porażki), na koniec rundy rezerwy Chełmianki pewnie pokonały Spółdzielcę. Strzelanie już w 2 minucie rozpoczął Oliwier Konojacki. Na 2:0 po stałym fragmencie gry w 25 minucie podwyższył Karol Pendel. Podopieczni Andrzeja Krawca wciąż atakowali, często skrzydłami i po kolejnych koronkowych akcjach zwiększali rozmiary wygranej.
Dwa razy na listę strzelców wpisał się Krystian Wójcik. Szczególnie ładną bramkę, w 75 minucie, zdobył też Dominik Stępień. Rozmiary porażki gości w 90 minucie zmniejszył Jakub Mazurek. Drugi zespół Chełmianki jesienny debiut w okręgówce kończy na solidnej, piątek pozycji. Spółdzielca jest w wyraźnym dołku i na wiosnę będzie walczył o utrzymanie w lidze. (kg)
Sparta walczyła do końca
SPARTA REJOWIEC FABRYCZNY – FRASSATI FAJSŁAWICE 2:1 (1:1)
0:1 – Stefaniak (12), 1:1 – Martyn (33 karny) 2:1 – Psuja (90+1).
SPARTA: Maksymiuk – Góra, Melnyk, M. Gabrelski, Rutkowski, Głowacki (88 Terlecki), Dyński (58 Gadomski), Piorun (80 Psuja), P. Gabrelski (90 Mykytiuk), Martyn, Pikul. Trener – Karol Kurzępa.
FRASSATI: R. Kostka – Korchut (88 Leszcz), K. Kostka, Kudlai, D. Baran, K. Przebirowski (55 Shtekh), Gęca, Zając (46 S. Sałaga), Dunda (82 Chruściel), Papuha (71 Dołhan), Stefaniak. Trener – Rafał Robak.
Przebudowywana po odejściu wieloletniego trenera Bartosza Bodysa Sparta, kończy rundę cennym zwycięstwem nad solidnym Frassati. Zespół z Fajsławic przegrał w dość dramatycznych okolicznościach. Dobrze grający goście w Rejowcu Fabrycznym, wyszli na prowadzenie już w 12 minucie, kiedy kolejne trafienie w sezonie zaliczył Jakub Stefaniak. Wyrównał, pewnie wykorzystując rzut karny, inny Jakub – Martyn.
Gdy wydawało się, że to dość wyrównane spotkanie zakończy się podziałem punktów, przyszła pierwsza minuta doliczonego czasu gry. Najlepiej w polu karnym gości odnalazł się Bartosz Psuja. Zawodnik, który na murawie pojawił się zaledwie 10 minut wcześniej zmieniając Dawida Pioruna, zapewnił gospodarzom trzy punkty. Sparta kończy rundę na 8. miejscu, co jest zapewne poniżej oczekiwań i kibiców i władz klubu, które zdają sobie jednak sprawę przed jak trudnym zadaniem stanął nowy trener zespołu z Rejowca Fabrycznego Karol Kurzępa. Frassati, do czego już zdążyliśmy się przyzwyczaić, jesiennymi występami potwierdziło renomę typowej ekipy ze środka tabeli ligi okręgowej. (kg)
Bug przezimuje na drugim miejscu
GRANICA DOROHUSK – BUG HANNA 0:3 (0:0)
0:1 – Gryczuk (65), 0:2 – Świeca (69), 0:3 – Malichani (84).
GRANICA: Kopeć – Piotrowski, Kozak (87 Dzialeski), Kamola, Kwiatkowski, Alikowski, Antoniak, Czernecki, Czuluk (70 Prucnal), Dzieńkowski, Kulbicki. Trener – Waldemar Kogut.
BUG: Perdun – Grzegorczyk (70 Mileszczyk), Małocha (59 Małocha), Sikorski, Karwat, Świeca, Naumiuk, Forane, Boiarchuk (70 Kozachenko), Malichani, Gryczuk (85 Stepaniuk). Trener – Bartosz Bodys.
Granica dość długo grała nieźle i utrzymywała bezbramkowy rezultat z faworyzowanym Bugiem. Mało tego, w pierwszej połowie gospodarze mieli nawet szansę by prowadzić. Piotr Kwiatkowski przedarł się prawą stroną mijając kilku rywali, wyłożył piłkę Mirosławowi Czulukowi który przestrzelił z 10 m. Bug powinien objąć prowadzenie w 60 minucie. Goście wywalczyli rzut karny, ale strzał Patryka Grzegorczyka obronił Piotr Kopeć. To był piąta obroniona przez bramkarza Granicy „jedenastka” w tej rundzie!
Dobra gra gospodarzy posypała się pięć minut później. W zamieszaniu podbramkowym gola na 0:1 zdobył Gryczuk. W 69 minucie było już 0:2. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego niepilnowany Świeca z bliska wpakował piłkę do siatki. Wynik w 84 minucie ustalił Malichani po indywidualnej akcji. Dzięki zwycięstwu w Dorohusku Bug Hanna przerwę zimową spędzi jako wicelider V ligi. Granica jest ostatnia. (kg)
Już witali się z gąską…
OGNIWO WIERZBICA – RUCH IZBICA 2:2 (2:1)
1:0 – Pilipczuk (8), 2:0 – Pilipczuk (10), 2:1 – P. Lewandowski (32 karny), 2:2 – D. Klimowicz (90 samobójcza).
OGNIWO: Zagraba – Siwek (90+2 Balcerek), Sobiesiak, E. Klimowicz, Pilipczuk (75 Wawruszak), Knot, Bąk (90+1 Stańczuk), D. Klimowicz, Wójcicki, Jusiuk, Bomba (66 Sas). Trener – Dominik Drewiecki.
RUCH: Sasim – Knap, Blonka, Kić, Czochrowski (80 Kaszak), Binek (46 Śliwa), P. Lewandowski, Wojewoda, Wlizło, Banach (68 Jakóbczak), Gałka. Trener – Roman Blonka. Czerwone kartki: Kić (RUCH) w 67 minucie oraz Blonka (RUCH) w 90 minucie.
Słyszysz Ogniwo wiedz, że będzie się działo. To w spotkaniach zespołu z Wierzbicy jest w tym sezonie najwięcej emocji. Drużyna prowadzona przez Dominika Drewieckiego niby zajmuje dopiero 9. miejsce w tabeli, ale to właśnie ona nie przegrała żadnego spotkania z zespołami z top 3 chełmskiej ligi okręgowej. Potrafiła zremisować 3:3 z liderem Astrą i to w Leśniowicach, zremisowała 2:2 z Włodawianką we Włodawie oraz 3:3 z Bugiem w Hannie. Wszystkie te ekipy na wiosnę podejmie w Wierzbicy i już wiemy, że będzie się działo! Rollercoaster Ogniwo zafundowało też swoim kibicom w ostatnią sobotę. W meczu kończącym rundę jesienną gospodarze podejmowali Ruch Izbica.
I już po 10 minutach i dwóch trafieniach niezawodnego ostatnio Huberta Pilipczuka prowadzili 2:0. Potem w niedawnym IV-ligowcu coś się jednak zacięło. Zamiast podwyższyć na 3:0 gospodarze dali się zaskoczyć i w 32 minucie goście wywalczyli „jedenastkę” na gola zamienioną przez Patryka Lewandowskiego. Drugą połowę znów lepiej zaczął zespół z Wierzbicy. W 52 minucie powinno być 3:1, ale rzutu karnego nie strzelił Marcel Sobiesiak (świetną interwencją popisał się Piotr Sasim).
Gdy w 67 minucie Michał Kić zobaczył czerwoną kartkę wydawało się, że Ogniwo dowiezie korzystny rezultat do końca Tymczasem w doliczonym czasie gry goście rzucili się do ataku. Wbili piłkę w pole karne Ogniwa, a tam niefortunną i niezwykle pechową interwencję zanotował Damian Klimowicz, który pokonał własnego bramkarza… Ogniwo zremisowało wygrane spotkanie. (kg)
Chwedoruk strzela = Włodawianka wygrywa
WŁODAWIANKA WŁODAWA – UNIA REJOWIEC 3:0 (1:0)
1:0 – Chwedoruk (45), 2:0 – Kępiński (55), 3:0 – Chwedoruk (77).
WŁODAWIANKA: Polak – Bartnik (62 Węgliński), Chwedoruk, B. Staszewski, Madejczyk, Kępiński (62 Grab), Latała (80 Ambrozik), Vladyslav Fedoruk (75 Głos), Valentyn Fedoruk (80 Durys), Zakalyk (70 Czuj). Trener – Mirosław Kosowski.
UNIA: Pastuszak – R. Rossa, Paśnik, Karauda, Soczyński, Brzezicki, J. Czerwiński, W. Rossa, Górny, Nowaczek, B. Palonka (79 Filipczuk). Trener – Roman Rossa.
Włodawianka wygrała pewnie siedem pierwszych spotkań tej rundy chełmskiej ligi okręgowej i była faworytem do wywalczenia tytułu mistrza jesieni. W ekipie z Włodawy szalał Mateusz Chwedoruk, który wspierany przez Valentyna i Vladyslava Fedoruków strzelał gole jak natchniony. Bramkarza rywali potrafił w jednym meczu pokonać np. pięć razy.
Gdy Chwedoruk w połowie rundy złapał kontuzję w ekipie z Włodawy coś się zacięło. Podopieczni Mirosława Kosowskiego przegrali z Astrą 0:2 i Bugiem Hanna 1:2, nie potrafili też wygrać z Ogniwem (2:2). Chwedoruk powoli wracał do gry, łapał minuty i w starciu z Unią Rejowiec znów był sobą. Zdobył dwie ładne bramki, jedną dołożył Łukasz Kępiński i Włodawianka zasłużenie wygrała 3:0, a mogła wygrać wyżej. Drużyna z Rejowca kończy rundę na dobrej, szóstej pozycji. (kg)
V LIGA Tabela
1. Astra 13 33 34-12
2. Bug 13 32 48-17
3. Włodawianka 13 31 54-10
4. Ruch 13 25 35-25
5. Chełmianka II 13 23 29-18
6. Unia R. 13 20 21-24
7. Brat 13 18 28-37
8. Sparta 13 18 18-20
9. Ogniwo 13 17 27-26
10. Frassati 13 16 35-30
11. Hetman 13 10 27-38
12. Łopiennik 13 10 22-45
13. Spółdzielca 13 6 16-56
14. Granica 13 3 13-49