Ogniwo rozbite w Wierzbicy
OGNIWO WIERZBICA – ASTRA LEŚNIOWICE 1:6 (0:1)
0:1 – Brewczyński (30), 0:2 – Kopczyński (60), 0:3 – Patoka (67), 0:4 – Patoka (77), 0:5 – Bereda (80), 0:6 – Bereda (84), 1:6 – Drzazgowski (90).
OGNIWO: Zagraba – Pełczyński, Pilipczuk, Balcerek (85 Drzazgowski), E. Klimowicz, P. Bąk, D. Klimowicz, Wysokiński, Jusiuk, Sas (78 Jaroszewski), Bomba (38 Bobrzyński). Trener – Dominik Drewiecki.
ASTRA: Rozen – Szewczyk, Kępka, Szuster, Bereda, S. Dąbrowski, Szuster, Brewczyński, Kopczyński, Dylewski, Prybiński, Patoka. Trener – Artur Dąbrowski.
Astra Leśniowice przedłużyła swoje szanse na grę w barażach o IV ligę. W Wierzbicy pewnie pokonała miejscowe Ogniwo. Goście w 30 minucie rozpoczęli egzekucję. Po składnej akcji Astry na listę strzelców wpisał się Dawid Brewczyński. Po zmianie stron podopieczni Artura Dąbrowskiego dali pokaz pięknej gry. Grali płynnie, a przy tym szybko i dokładnie i w 25 minut wbili Ogniwu kolejne pięć bramek. Po dwa razy Rafała Zagrabę pokonali Damian Patoka i Dawid Bereda, jedno trafienie dołożył Eryk Kopczyński. Gospodarze odpowiedzieli jedynie honorowym trafieniem Wojciecha Drzazgowskiego w ostatniej minucie spotkania. – Jestem bardzo zadowolony – powiedział po meczu Artur Dąbrowski, trener Astry.
– Wynik cieszy, ale jeszcze bardziej cieszy mnie to, jak ten zespół dziś wyglądał. To był kolektyw, od pierwszej do ostatniej minuty. Zagraliśmy jak jedna drużyna, w której każdy element ma swoje zadanie i wykonuje je perfekcyjnie. Widać było ogromną mobilizację, koncentrację i dojrzałość – dodał. W ostatniej kolejce zespół z Leśniowic podejmie Hetmana Żółkiewka i najprawdopodobniej zgarnie trzy punkty. By awansować do baraży musi jednak liczyć na potknięcie Włodawianki. (kg)
Brat wyprzedził Unię
BRAT CUKROWNIK SIENNICA NADOLNA – UNIA REJOWIEC 2:1 (1:0)
1:0 – Arnold Kister (32), 1:1 – W. Rossa (54), 2:1 – Arnold Kister (81).
BRAT: Mróz – Pachuta (46 Ignaciuk), Arkadiusz Kister, Wędzina, Ciechański (63 Adam Urbański), Suduł, Arnold Kister, Aleksander Urbański, Malinowski (46 Sąsiadek), Wikliński (74 Antoniak), Kniażuk. Trener – Andrzej Ignaciuk.
UNIA: Pastuszak – Martyn, Brzezicki, Kwiatosz, B. Palonka (60 Włodarczyk), R. Rossa, W. Rossa, J. Czerwiński, Górny (82 Soczyński), Nowaczek, Karauda. Trener – Roman Rossa.
W Siennicy Nadolnej zmierzyły się ze sobą zespoły sąsiadujące w tabeli. Początek należał do Unii. Goście oddali kilka groźnych strzałów, ale albo dobrze interweniował Maksymilian Mróz albo uderzenia były minimalnie niecelne.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się na zespole z Rejowca w 32 minucie, kiedy silnym strzałem Adriana Pastuszaka pokonał Arnold Kister. Po zmianie stron znów goście śmielej zaatakowali i w 54 minucie wyrównał ich najlepszy strzelec Wojciech Rossa. Unia była bliska zdobycia drugiego gola, ale świetnie bronił Mróz. Ostatecznie ostatni cios zadał Brat. W 81 minucie po raz drugi na listę strzelców wpisał się Arnold Kister i trzy punkty zostały w Siennicy Nadolnej. Dzięki wygranej podopieczni Andrzeja Ignaciuka wyprzedzili Unię w tabeli i awansowali na piąte miejsce. (kg)
Bez niespodzianki w Żółkiewce
HETMAN ŻÓŁKIEWKA – BUG HANNA 1:5 (1:2)
1:0 – Amerla (15), 1:1 – Masztaleruk (37), 1:2 – Adamczyk (41), 1:3 – Karwat (65), 1:4 – Zając (80 samobójcza), 1:5 – Karwat (90).
HETMAN: Mariusz Pobiega – K. Prus, Koprucha, Wikira, Zając, Amerla, Warda, Basiak, Małek, P. Prus, Rycerz. Trener – Andrzej Rycak.
BUG: Haponiuk (72 Woźniak) – Małocha, Masztaleruk, Grzegorczyk, Adamczyk (75 Sikorski), Rodriguez (55 Karwat), Borcoń, Szyszłow (67 Mileszczyk), Oniszczuk, Kocyła (67 Stepaniuk), Boiarchuk (50 Gryczuk). Trener – Bartosz Bodys.
Hetman z pewnością nie był faworytem w meczu z liderem Bugiem Hanna, który już zapewnił sobie awans do IV ligi. Tymczasem podopieczni zaczęli bardzo dobrze i w 15 minucie po strzale Jakuba Amerli wyszli na prowadzenie. – Graliśmy naprawdę nieźle – mówi Andrzej Rycak, trener Hetmana. – Nawet gdy Bug w końcówce pierwszej połowy odrobił straty i wyszedł na prowadzenie, nie podłamaliśmy się i po zmianie stron wciąż dobrze funkcjonowaliśmy. Niestety do trzeciego gola dla gości – dodaje. W końcówce Bug wbił Hetmanowi jeszcze dwie bramki. (kg)
Łopiennik ograł rezerwy Chełmianki
CHEŁMIANKA II CHEŁM – GKS ŁOPIENNIK 1:2 (0:0)
0:1 – Zaj (55), 0:2 – Zaj (65), 1:2 – Luchowski (89 karny).
CHEŁMIANKA II: Dadas – Koziński, Luchowski, Fronc (70 Świrek-Świerszcz), D. Krawiec, Malichani, Motchanui (62 Lewenda), Suszczyk (60 Hawryluk), M. Jeż, Roczon, Urbański. Trener – Andrzej Krawiec.
ŁOPIENNIK: Makowski – Krupa, Wojciechowski, Matycz, Niedźwiedzki, Chruściel, Sysa (54 Zaj), D. Sawa, Wójtowicz (70 Szwedziński), , Korzeniowski, Mazurkiewicz (80 Domalewski). Trener – Paweł Matycz.
Zawodnicy GKS Łopiennik zrehabilitowali się za ubiegłotygodniową porażkę ze Spartą i ograli rezerwy Chełmianki. Bohaterem ekipy z powiatu krasnostawskiego został Anatol Zaj, który pierwszą bramkę zdobył już minutę po tym, jak pojawił się na boisku. – Michał Wójtowicz dośrodkował piłkę na długi słupek, jeden z zawodników gospodarzy wybił ją, ale wprost na głowę Zaja, który z bliska trafił do siatki – mówi Paweł Matycz, grający trener GKS. Drugie trafienie Zaja było jeszcze ładniejsze.
Po podaniu od Sebastiana Szwedzińskiego trafił w sam okienko z ok. 20 m. Gospodarze odpowiedzieli jedynie golem Jakuba Luchowskiego z rzutu karnego w 89 minucie. – Nie można wygrać nie wykorzystując takich sytuacji jak my dzisiaj mieliśmy, np. nie trafiliśmy do pustej bramki z 3 metrów – zauważa Andrzej Krawiec, trener Chełmianki II. Dzięki wygranej w Chełmie GKS Łopiennik wyprzedził w tabeli Hetmana Żółkiewkę i Spartę Rejowiec Fabryczny. (kg)
Bez bramek we Włodawie
WŁODAWIANKA WŁODAWA – RUCH IZBICA 0:0
WŁODAWIANKA: Polak – Staszewski, Sowisz, Pogonowski (75 Czuj), Nielipiuk, Bartnik (60 Valentyn Fedoruk), Chwedoruk (88 Czarnota), Latała, Węgliński (79 Waszczyński), Zakalyk. Trener – Mirosław Kosowski.
RUCH: Wójtowicz – G. Lewandowski, Knap, Czochrowski, Wlizło, Banach, Gałka, Jasiński, Bożko, Kryłowicz, Babiarz. Trener – Roman Blonka.
Włodawianka musiała wygrać, lub co najmniej zremisować, by nie dać się w tabeli wyprzedzić Astrze Leśniowice. Zadania łatwego nie miała bo w niedzielę do Włodawy przyjechał czwarty w tabeli Ruch Izbica. Przebieg boiskowych wydarzeń potwierdził obawy gospodarzy. – Ruch zagrał bardzo dobrze i bardzo mądrze – mówi Antoni Kruk, kierownik Włodawianki. – Mimo, że dziś nie padła żadna bramka okazje do jej strzelenia były po obu stronach – dodaje. Najlepszą, w 74 minucie, miała Włodawianka. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Mateusz Chwedoruk. Jan Wójtowicz popisał się kapitalną interwencją. – Wynik nie krzywdzi żadnej ze stron – podsumowuje Kruk. By zająć drugie miejsce i zagrać w barażach o IV ligę Włodawianka musi za tydzień wygrać w Rejowcu z Unią. No chyba, że Astra przegra z Hetmanem… (kg)
Frassati uratowany, Granica spada
GRANICA DOROHUSK – FRASSATI FAJSŁAWICE 0:2 (0:1)
0:1 – Dunda (43), 0:2 – Robak (68).
GRANICA: Kopeć – Komosa (76 Jarosz), Klekotiuk (76 Prucnal), Kamola, Gorzała, Barwiak, Rząd, Alikowski, Antoniak, Jarosz, Olęder (76 Kulbicki). Trener – Waldemar Kogut.
FRASSATI: R. Kostka – Gęca, K. Kostka, Leszczyński, Korchut, Papuha, Dunda, Robak (90+3 S. Sałaga), D. Baran (70 B. Suszek), Ruszniak (58 S. Baran), Kowalczuk (63 Dołhan). Trener – Rafał Robak.
Granica po słabej grze w tzw. meczu o wszystko, przegrała u siebie z Frassati Fajsławice 0:2, a to oznacza, że w przyszłym sezonie zagra w „A” klasie. Ostatni raz na tym szczeblu rozgrywek zespół z Dorohuska grał w sezonie… 2007/08, a mierzył się wówczas np. z nieistniejącym dziś Sokołem Dubienka. O tym, jak nisko upadła Granica dobrze też świadczy fakt, że jeszcze w sezonie 2015/16 rywalizowała w IV lidze. – Frassati wygrało w pełni zasłużenie – przyznał po ostatnim gwizdku Zbigniew Oleszczuk, kierownik drużyny z Dorohuska.
– Cały sezon nie graliśmy najlepiej, ale ostatecznie można było się utrzymać, nie można tak słabo grać w meczu o taką stawkę – podsumował. O triumfie zespołu z Fajsławic zdecydowały dwie akcje. Tuż przed przerwą strzałem z kilku metrów Piotra Kopecia pokonał Aleks Dunda, a w 68 minucie „kropkę nad i” postawił ładnym uderzeniem zza pola karnego grający trener Rafał Robak. Frassati gra w lidze okręgowej nieprzerwanie od 2006/07 i zagra w niej także w sezonie 2025/26. A Granicę czeka zapewne przebudowa, zwłaszcza, że ze spadku na pewno nie jest zadowolony wójt gminy Dorohusk Wojciech Sawa, który sam grał kiedyś w piłkę nożną. (kg)
Udana końcówka sezonu Sparty
SPARTA REJOWIEC FABRYCZNY – SPÓŁDZIELCA SIEDLISZCZE 2:0 (1:0)
1:0 – Oleksiejuk (42), 2:0 – Psuja (75).
SPARTA: Kryska – Melnyk, Oleksiejuk (58 Piorun), M. Gabrelski (87 Mucha), Gadomski (64 Psuja), Rutkowski (90 Żukowski), Adamiec, Głowacki (70 Terlecki), Charmast, P. Gabrelski (80 Olejnik). Trener – Karol Kurzępa.
SPÓŁDZIELCA: Kuryś – Krupicz, Orłowski, Gogułka, Grzesiuk, Mróz, Szostak, Gwardiak, Mazurek, Jędruszak, Osoba. Trener – Mirosław Basiński.
Po długiej serii porażek, kiedy wydawało się, że Sparcie może grozić nawet spadek do „A” klasy, w trzech ostatnich kolejkach zespół z Rejowca Fabrycznego zdobył aż 7 punktów i zapewnił sobie utrzymanie. W sobotę podopieczni Karola Kurzępy zasłużenie pokonali spadkowicza Spółdzielcę Siedliszcze 2:0. Na prowadzenie wyszli w 42 minucie. Adrian Gadomski oddał silny strzał z ok .10 m, Adam Kuryś wybił piłkę przed siebie, tam dopadł do niej Dawid Oleksiejuk i z bliska wbił do siatki. Wynik w 75 minucie pięknym strzałem z 25 m ustalił Bartosz Psuja. (kg)
V LIGA TABELA
1. Bug 25 66 99-27
2. Włodawianka 25 55 84-28
3. Astra 25 54 74-31
4. Ruch 25 48 56-32
5. Brat 25 43 54-56
6. Unia R. 25 41 42-40
7. Chełmianka II 25 35 53-46
8. Ogniwo 25 34 49-51
9. Łopiennik 25 27 45-81
10. Sparta 25 25 32-48
11. Hetman 25 25 55-82
12. Frassati 25 23 48-63
13. Granica 25 18 33-70
14. Spółdzielca 25 9 30-99